Co wybrać na podróż motocyklem kufry czy sakwy?
Najważniejsze przed długim wyjazdem na motocyklu jest właściwe spakowanie się i zabranie ze sobą tylko najpotrzebniejszych rzeczy. Siłą rzeczy na motocykl nie da się zabrać tego co do puszki (czyt. samochodu). Przed każdym wyjazdem robimy więc listę rzeczy bez których nie możemy się obejść w podróży. Zabieramy tylko najpotrzebniejsze klamoty. Umiejętność pakowania, składania rzeczy jest bardzo ważna i z czasem dochodzi się do perfekcji. To już jednak zupełnie inny temat.
Każdy z nas dobiera tzw. bagażnik do rodzaju używanego motocykla. Do chopperów i cruiserów pasują sakwy, do motocykli enduro wybieramy kufry z tworzywa sztucznego lub aluminium, itp…
Sakwy – od dawna najbardziej popularnym materiałem do ich wykonania jest skóra. Jednakże z różnych powodów (przemakanie, farbowanie) wiele osób preferuje sakwy np: aluminiowe powlekane skórą. Nie tracą uroku zewnętrznego a cała zawartość ma szansę zostać sucha po dotarciu do celu. Wady – ze względu na wygląd zewnętrzny (dużo zaokrągleń) trudno jest wykorzystać całą przestrzeń bagażową.
Decyzja o kupnie sakw nie podlega dyskusji – tylko one pasują wytrawnemu posiadaczowi motocykla typu chopper lub cruiser.
Bardziej praktyczne są sakwy z materiałów. To torby różnej wielkości, pasujące do motocykli sportowych. Zaleta szybkie mocowanie za pomocą pasków/uchwytów umożliwiające szybki demontaż i przenoszenie bagażu. Wada – w razie deszczu ulegają silnemu zabrudzeniu podczas jazdy. Zazwyczaj cały bagaż niesiemy razem ze sobą a wraz z nim wszystkie nieczystości …
Podsumowując – sakwy mają więcej wad niż zalet, ale … czego nie robi się dla wyglądu motocykla.
Kufry z tworzywa sztucznego – jeśli posiadamy dobre uszczelki w pokrywie kufrów, nie powinniśmy mieć problemów z przemakaniem. Dużym plusem jest estetyczny wygląd. Na rynku jest wielu producentów. Możemy więc przebierać w rodzajach i typach kufrów. Mają one jednak pewne wady. Jeśli jedziemy po wyboistych drogach – lubią się odpinać lub pękają mocowania. Ponadto mają dużo zaokrągleń – stąd wewnątrz takiego kufra zostaje nam dużo niewykorzystanego miejsca. Możemy je oczywiście upychać skarpetkami czy innymi elementami odzieży – ale nie o to tu chyba chodzi.
Wady: wysoka cena, lubią się odpinać (głównie kufry centralne), dużo zaokrągleń lub jak kto woli opływowych kształtów przez co trudno w pełni wykorzystać przestrzeń bagażową, otwierają się na boki, przez co zawartość często wysypuje się.
Zalety: wodoodporne, zamykane na kluczyk, estetyczne.
Kufry aluminiowe – są najbardziej godne polecenia. Na rynku można znaleźć sporą liczbę producentów. Można je również zrobić samemu. Jeśli chodzi o wygląd – to mają swoich zwolenników i przeciwników. Zależy co się komu podoba. Jednak w dalekiej podróży to nie wygląd jest najważniejszy, tylko przydatność i funkcjonalność. Skrzynkowate kształty pozwalają nam w pełni wykorzystać przestrzeń bagażową. Ponadto uznani producenci dbają też o to, by w razie ewentualnej wywrotki wytrzymały zetknięcie z podłożem na postoju lub przy wolnej jeździe. Tego na pewno nie wytrzymają plastiki. Nie bez znaczenia jest w takich przypadkach elastyczność a zarazem sztywność stelaża.
Kufry tego typu można dostosowywać wedle własnych potrzeb kupując lub dorabiając pewne elementy własnoręcznie np: mocowania na kanister (z wodą lub benzyną), mocowanie na napoje itp. Kufry posiadają ponadto na pokrywie uchwyty do mocowania dodatkowego bagażu. To duży plus. Zawsze przy wykorzystaniu ekspanderów możemy przymocować dodatkowy bagaż.
Aluminium brudzi dlatego do wnętrza kufra posiadam dodatkowo uszyte torby, które pomagają w szybkim wyciągnięciu całej zawartości z kufra. Z własnego doświadczenia wiem, że są bardzo przydatne. Spotyka się jednak kufry posiadające szeroki kołnierz usztywniający ich górną część, w związku z tym możemy mieć problem z wydobyciem zawartości dobrze upakowanego kufra.
Wady: wysoka cena, mocowane najczęściej na stałe.
Zalety: wodoodporne, zamykane na kluczyk, pojemne, wytrzymałe, posiadają dodatkowe zaczepy na przytwierdzenie dodatkowych bagaży.
Ze względu na dość dużą konkurencję polecam rodzime produkty. Powód – cena i dobre wykonanie. Są znacznie tańsze i nie odbiegają jakością od tych uznanych na rynku.
„Pancernik” – patrząc na estetykę jest to jeden z najtańszych producentów.
„Randal” (link) – kto zwraca mniej uwagi na estetykę a zależy mu na niskiej cenie – polecam właśnie te kufry. Sam je posiadam i mogę napisać, że są wytrzymałe. Mają one mały kołnierz usztywniający więc istnieje możliwość uszycia torby, która ułatwi wyciąganie zawartości kufra. Cały zapakowany BMW R 1150 GS leżąc w całości na jednym z nich utrzymuje ciężar całego motocykla wraz z ekwipunkiem bez żadnego uszczerbku.
Jak pisałem na początku każdy ma swój ulubiony rodzaj motocykla, w zależności od potrzeb czy własnego upodobania tzw. „widzi mi się”. Stąd to konkretnego sprzętu wybieramy różnego rodzaju „bagażniki”, które estetyką, wyglądem i nie wiem czym jeszcze najbardziej odpowiadają danemu jeźdźcowi. Najbardziej pojemne i wytrzymałe są jednak kufry aluminiowe zrobione oczywiście z odpowiedniej grubości blachy (2mm i więcej). Nie są to jednak „bagażniki”, które spodobają się każdemu motocykliście.
Wybór i tak należy do Ciebie.
Zawsze zamiast typowego bagażu motocyklowego możesz zabrać ze sobą walizki.
Tekst: Głazio
Dodaj komentarz
You must be logged in to post a comment.