Trasa kosmiczna i na pewno wymagała dużego samozaparcia. Miałem 2 Junaki, takie były czasy że
w tedy nie miało się dużego wyboru w motocyklach, i wiem że potrzeba było dużo samozaparcia aby ten sprzęt użytkować codziennie.
I tak się spędzało czas w siodle a potem w piwnicy 2 x 3 aby pojechać znowu i stare powiedzenie "Jak Junak nie cieknie to znaczy, że nie ma oleju".
Teraz w sumie jest łatwiej zdobywać części, literaturę warsztaty i zamienniki ewoluowały.
Ale i tak wielki podziw dla tych zapaleńców bo ja już nie porwałbym się aby Junakiem jechać dalej niż 30 km od domu i nie wiem czy miałbym cierpliwość do tego sprzętu.
Więc serdecznie pozdrawiam i życzę szerokości.