RADIATOR - turystyka motocyklowa

Turystyka motocyklowa => Turystyka zagraniczna => Wątek zaczęty przez: Glazio w Maj 15, 2014, 12:15:37 pm

Tytuł: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 15, 2014, 12:15:37 pm
Dziś 15 V 2014 - wystartowali mimo ulewnego deszczu i zagrożeń powodziowych.

(https://lh3.googleusercontent.com/-Z1VUOeac-M8/U3X37fGX-6I/AAAAAAAABHU/TG8HBTocMAs/w947-h567-no/MM2014.jpg)

Mimo powodziowych prognoz pogody dwóch śmiałków wyrusza z Horyńca Zdroju (PL) do Magadanu (RUS).
Mają do przejechania około 30 000 km w dniach od 15 V 2014 do 30 VIII 2014.
Mają ciekawą nalepkę z przebiegiem trasy.

(https://lh5.googleusercontent.com/-4HXl_L3_Gwg/U3X37cduV0I/AAAAAAAABHY/2Ye0jk8TBs0/w425-h567-no/MotoMagadan2014.jpg)

Orientacyjny przebieg trasy w google maps - link poniżej :-)
Relacja również na fb
https://www.facebook.com/events/1414036392206883/permalink/1415396465404209/

Jeśli mnie nawiedzą zapodam coś więcej.

https://www.google.pl/maps/dir/Lubacz%C3%B3w/Magadan,+Obw%C3%B3d+magada%C5%84ski,+Rosja/U%C5%82an+Bator,+Mongolia/Lubacz%C3%B3w/@50.7331667,69.5600582,3z/data=!4m51!4m50!1m5!1m1!1s0x473b59870dac7b17:0x4577a9a440f4f99d!2m2!1d23.12379!2d50.15621!1m5!1m1!1s0x596984812d524ae9:0x39c94ce7e19c065b!2m2!1d150.8!2d59.55!1m30!1m1!1s0x5d96925be2b18aab:0xe606927864a1847f!2m2!1d106.92!2d47.92!3m4!1m2!1d50.7411184!2d47.0497863!3s0x41a6a2f616db6375:0xa43f86be3ecab1e8!3m4!1m2!1d46.4250142!2d39.2009133!3s0x40163d919e52869b:0x8834eb7289af5182!3m4!1m2!1d41.7286291!2d41.6992484!3s0x405d7d22e6b134ff:0xec812a3ecb1b2f35!3m4!1m2!1d37.05302!2d39.752913!3s0x40795549179b5ecb:0xfb3763809a37318e!3m4!1m2!1d23.676374!2d45.9228525!3s0x474c184b1cebaa19:0x1f985dec30c5e45d!1m5!1m1!1s0x473b59870dac7b17:0x4577a9a440f4f99d!2m2!1d23.12379!2d50.15621!3e0
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 19, 2014, 06:16:56 pm
(https://lh5.googleusercontent.com/-Fh7MP6-p-JY/U3oxVZcjUEI/AAAAAAAABUc/ey46Am2I4L8/w800-h531-no/1.jpg)

Wyruszyli z Horyńca Zdroju w czwartek 15 maja 2014 roku w strugach powodziowego deszczu do Magadanu. Jeśli się uda to ciut dalej. Początki obiecują sporo emocji i przygód. Konrad (BMW R 1200 GS) dwa dni przed wyjazdem spadł z drzewa na głowę. Wylądował w szpitalu. Poobijany z szumami w głowie wypisał się na własną odpowiedzialność aby dopiąć ostatnie klamry w swoim wyprawowym motocyklu. W dzień wyjazdu wypis ze szpitala i w drogę.

(https://lh6.googleusercontent.com/-QZhnK6LUgbI/U3oxVpLPEMI/AAAAAAAABUM/fEsRzwjjyUY/w800-h531-no/1a.JPG)

Wyjazd 15.06.2014r godz. 15.00. Późno z powodu różnych okoliczności. Pogoda szalała wieszcząc wielkie wydarzenie.

(https://lh5.googleusercontent.com/-UdGCLEeBPuo/U3oxVbDSXLI/AAAAAAAABUU/qA6l97vqz0w/w800-h541-no/2.jpg)
Od lewej Piotr i Konrad

Do granicy w strugach deszczu z pierwszymi przygodami. Piotrek (BMW F 800 GS) omal nie zgubił cennego bagażu.

(https://lh5.googleusercontent.com/-cpL8jSEgBk0/U3oxZDxcNPI/AAAAAAAABVA/oHPttylPgKE/w433-h577-no/7.jpg)

Humory jednak dopisują. Do granicy w Terespolu docierają na 20.00.

(https://lh5.googleusercontent.com/-3_xuBiUrfoo/U3oxWzO_JMI/AAAAAAAABUg/nYetoMOeBHg/w800-h531-no/3.jpg)

Tu kolejka, jednak nie dla zmotoryzowanych inaczej czyli dla dwukołowców, choć patrząc na ich bagaż można polemizować. Mimo to papierologia i 200 rubli nie wiadomo za co.

(https://lh6.googleusercontent.com/-xhx-kYli13Q/U3oxX6L2DiI/AAAAAAAABUs/Zd7yKrWw45U/w800-h544-no/4.jpg)

Tak mija 1,5 h. Na nocleg w Pińsku docierają na drugą czasu białoruskiego. Kombinezony przeciwdeszczowe spisały się na medal, jedynie rękawice do suszenia.

(https://lh3.googleusercontent.com/-LJ-8IZ9ytSA/U3oxXxPFojI/AAAAAAAABUw/q6ku77xQo9k/w800-h531-no/5.jpg)

Jutro a raczej dzisiaj jakieś zwiedzanie ... jutro Rosja. Miło ich przyjęto.

16.05.2014 - zwiedzają Pińsk

(https://lh4.googleusercontent.com/-SnsPINiRXHw/U3oxZZpmvGI/AAAAAAAABVI/9d2IhdPuHV8/w433-h577-no/8.jpg)

O 9.00 chłopaki wyruszyli w kierunku Mińska, a następnie na przejście w kierunku Smoleńska. Pogoda sprzyja, około 20 °C i piękne słońce...
17.05.2014
Już na rosyjskiej ziemi, przejście graniczne w okolicy Smoleńka bez odprawy, kolejek, papierów...wyobrażacie sobie taki luksus w Rosji. Strachowki (jakkolwiek to się pisze) zakupione, można jeździć po Rosji. Jeszcze dzisiaj mają być w Katyniu..BRAWO CHŁOPAKI
18 maja
nocleg w lesie katyńskim
trasa na dziś..Katyń - Bułgakovo ( miejscowość na trasie w kierunku Samary około 100km za Moskwą)
dzisiaj nocleg u zapoznanych motocyklistów, nasi bracia ze wschodu już ich goszczą...спасибо Друзья
Tak też będziemy zdawać relację z wyprawy chłopaków do Magadanu :-)

(https://lh3.googleusercontent.com/-Y3_lDfCdZ3c/U3oxYn3MVkI/AAAAAAAABU8/agrLH_ryI-Y/w800-h531-no/6.jpg)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 20, 2014, 08:54:15 pm
Z Pińska wyruszyli na przejście graniczne Białoruś-Rosja (na trasie do Smoleńska).
Przejście graniczne Białoruś-Rosja.
Bez żadnej odprawy i papierów, przekroczyli granicę. Zakupili strachowki i pojechali na Katyń.
Nocowali na terenie memoriału katyńskiego, gdzie wpuścił ich stróż 
Następną noc spędzili w domu u zapoznanych motocyklistów, a właściwie żony znajomego motocyklisty, który również był w podróży – długa i zawiła historia.
Konrad ma dar znajdowania ciekawych miejsc na nocleg, bo mieli jak u Pana Boga za piecem. Ognisko, ciepłe jedzonko, napitek.

Rano Natasza zrobiła im pranie, a Piotrek z innym motocyklistą wyruszył na poszukiwanie zagubionego wcześniej oleju, żarówki itp. Wygląda na to, że często będzie coś gubił.
Nie nudzą się i tego samego dnia wyruszyli w dalszą drogę. Tym razem nocleg w lesie. Zaczęły się komary za to pogoda słoneczna z temperaturą oscylującą w okolicach 30C.

20 maja
Nadrabiają z nawiązka stracony czas dnia poprzedniego. Do przejechania 720km. Kończą się polskie tiry, drogi robią węższe i pojawiają się skośnoocy. Kolejny raz dobrze trafiają z noclegiem. Konrad załatwia spanie u pszczelarzy z dostępem do neta, podobno full wypas, aż się przejadł.
Na jutro jest w planie dojechać do Czelabińska.

Za chłopakami 2000 km.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: siCk_BoY_ w Maj 20, 2014, 10:54:16 pm
Zazdraszczam tego F800 GS :) powodzenia chłopaki
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 21, 2014, 07:10:30 am
Jutro i pojutrze dni testowe BMW w Lublinie - jedziesz ze mną na test ?
W piątek muszę być o 13:30. Ewentualnie tyrkniesz wieczorem czy chcesz przyjechać na sobotę.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: siCk_BoY_ w Maj 21, 2014, 02:15:55 pm
o kurcze... chętnie bym pojechał tylko, że to wypada w czwartek i piątek. Niestety muszę być w pracy. Chyba, że na piątek uda mi się załatwić wolne (będzie ciężko ale spróbuję).
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 21, 2014, 08:14:49 pm
21 maja
Dzisiejszy dystans ok 820km. Nocleg w mięciutkiej trawie, na łonie natury za Czelabińskiem.
Jak do tej pory, więcej nocy pod dachem niż pod namiotem. Temp. nieco spadła poniżej 30C.
Różnica czasu to już bite 4 godziny do przodu - przecież jadą na wschód. W ten sposób jadąc dookoła świata można nadrobić jeden dzień.
Pierwsze szkody - Piotrek prawdopodobnie będzie musiał szukać spawacza do gmoli. Okazały się za słabe.
Uroki podróży.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 22, 2014, 09:30:26 pm
22 maja
Pogoda umiarkowana, drogi zdecydowanie tracą na jokości.
Dzisiejsza jazda to 25km w totalnym błocie.
Dojechali do Omska
Nocują w motelu a od jutra jadą w pięciu z dodatkowymi towarzyszami podróży (3 Rosjan). Razem do Władywostoku.
Eskorta czy straż przyboczna ?
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 24, 2014, 10:29:43 pm
23 maja
Wystartowali w deszczu
Zapowiadają, że na niedziele będą nad Bajkałem

Ostatecznie cały dzień w deszczu
Pytając o nocleg trafiają na festiwal-zlot motocyklowy w Tomsku
Dzisiejszy przebieg spory ... ponad 900km

Bracia ze wschodu odłączyli się jednak od naszych podróżników w Nowosybirsku. Wrócili do jazdy we dwoje. Zdani sami na siebie.

Paliwo 92 po 29-30 rubli za litr
średnia prędkość 110-120km/h
średni dzienny dystans to 700km
Za chłopakami 4 412km.


24 maja

Festiwal-zlot w Tomsku okazał się na tyle obiecujący, że chłopaki postanowili zaszczycić go swoją obecnością i dać się poznać "Braci ze wschodu" zwłaszcza, że już nawiązali pierwsze obiecujące znajomości.
Jutro z Tomska w obstawie Hond Goldwing wyruszają do Krasnojarska. Tam mają zapewnioną gościnę z ruską Banią i "banią" do kompletu - jak nakazuje słowiańska gościnność.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 25, 2014, 09:15:46 pm
25 maja
Pogoda ich nie rozpieszcza, za to ... zlot w Tomsku okazał się trafiony w dziesiątkę.
Chłopaki mocno integrowali się z rosyjskimi motocyklistami.
Konrad podobno udzielił wywiadu dla telewizji Tomskiej :-)

Dzisiaj dojechali do Krasnojarska zgodnie z planem.
Mają już +6h do czasu polskiego a temp. wyniosła całe 2 stopnie C, do tego padał śnieg.
Chcą teraz odpocząć dzień lub dwa w zależności od pogody. Zapowiedź dojazdu nad Bajkał w niedzielę odroczona.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 26, 2014, 06:35:06 pm
26 maja
Dodajemy parę zdjęć z dotychczasowych opowieści. Tomsk okazał się strzałem w dziesiątkę ... :-)
Chłopaki po chwilowym relaksie spowodowanym opadami śniegu i temperaturą w oscylującą w granicach 3 stopni C postanowili przystanąć na chwilę i coś podesłać :-)
Miłego oglądania :-)

(https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/10415680_712028498855461_6545434012248056227_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/10402823_712028565522121_7030226595502549453_n.jpg)

(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/v/t1.0-9/10411903_712029008855410_1624980356095691423_n.jpg?oh=b1936535ea3f5a09e135d775bdd07982&oe=54058B50)

(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/10307383_712028902188754_1330325170726642519_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1.0-9/10365990_712028868855424_2440549706232928642_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1.0-9/10368189_712028838855427_8730667351985728138_n.jpg)

(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10336833_712028822188762_3585750690356088687_n.jpg)

(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10390061_712028795522098_1773324101626615013_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t1.0-9/10300708_712028772188767_6009982971977353017_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/t1.0-9/10402669_712028748855436_6010246484497081_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/10390162_712028732188771_2272400364074174381_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1.0-9/10403107_712028968855414_6243616374892358921_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/10342496_712028488855462_604413020571344004_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1.0-9/1798809_712028708855440_1796590847386459324_n.jpg)

(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/10313588_712028682188776_1040142825441405114_n.jpg)

(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1.0-9/10322838_712028642188780_4257210634612113754_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/10325628_712028615522116_3196167457125723971_n.jpg)

(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10308319_712028595522118_5014636110449904557_n.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1.0-9/10303372_712028588855452_6289529967516753271_n.jpg)

(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/1517572_712028492188795_222658534140914210_n.jpg)

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 27, 2014, 08:14:00 pm
27 maja
Pierwszy z punktów kontrolnych a zarazem kluczowych na mapie podróży osiągnięty
Nasi dzielni podróżnicy dotarli do najgłębszego jeziora świata - BAJKAŁ.

Zdarzenie to miało miejsce o godz.14.00 czasu polskiego, a 21.00 czasu lokalnego (nadbajkalskiego).

Za chłopakami 12 dni podróży, 6 961km. po drodze zaliczone zwiedzanie Pińska, złot w Tomsku, Bania w Krasnojarsku
czyli całe 3 dni przestoju.
W sumie w 9 dni nad Bajkał...można? Można!
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 30, 2014, 08:23:29 am
29 maja
Chłopaki chłoną uroki Bajkału. Dzisiaj wycieczka na wyspę Olchon prawdopodobnie jutro do UŁan Ude a stamtąd przejazd do Severobajkalska wschodnim brzegiem Bajkału.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Maj 30, 2014, 06:16:55 pm
30 maja
Objazdówka po rezerwacie wyspy Olchon. Bajkał wciąż ma nad nimi władze, bo jak tu być i się nie nacieszyć ?
Temp. na dziś 30C.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 01, 2014, 08:50:02 pm
1 czerwca
Przystanek Chita (czytaj) Kraj Zabajkalski.
Tu dzisiaj bawią chłopaki. Pocinają póki mogą :D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 02, 2014, 10:07:03 pm
Parę zdjęć ze zlotu i trasy z asystą, która zmieniła swe plany :-)

(https://lh3.googleusercontent.com/-LPat7cxX9yM/U4zVx1nx3MI/AAAAAAAABcA/Tq_z9skym5Q/w415-h553-no/IMG_0211.JPG)

(https://lh5.googleusercontent.com/-bxcx0y93W2c/U4zVyeN09bI/AAAAAAAABck/WzLb_1AXJ8Y/w737-h553-no/IMG_0213.JPG)

(https://lh3.googleusercontent.com/-0YNpZTn_1RQ/U4zVyZ0CiqI/AAAAAAAABcg/Ob608aSxUV8/w737-h553-no/IMG_0224.JPG)

BAJKAŁ

(https://lh3.googleusercontent.com/-8yc_OGBHW_w/U4zVyn61-yI/AAAAAAAABcM/_xYZDo9oXos/w737-h553-no/IMG_0300.jpg)

(https://lh5.googleusercontent.com/-5fYwnV0SqaM/U4zVzPmdTfI/AAAAAAAABcQ/01NYBeh9VPg/w737-h553-no/IMG_0301.jpg)

Najgłębsze jezioro Świata z każdej strony :-)

(https://lh3.googleusercontent.com/-F6wacRTK-kg/U4zVzv756_I/AAAAAAAABcw/OEw_aMCziaw/w737-h553-no/IMG_0302.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-vukHCFFhf2Y/U4zV0DqnO2I/AAAAAAAABco/eUVfWqji3xc/w737-h553-no/IMG_0303.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-1V6fzcAC3rE/U4zV1NK7z5I/AAAAAAAABc8/fvw7TEN3zF0/w737-h553-no/IMG_0304.jpg)

(https://lh6.googleusercontent.com/-s-3L2aVnR64/U4zWrdl9tpI/AAAAAAAABeI/s71BnK6omGY/w737-h553-no/IMG_0305.jpg)

To już region gdzie dominują skośnoocy

(https://lh3.googleusercontent.com/-7-I6i_iq2yQ/U4zV1is95bI/AAAAAAAABdE/p-LJmPCJym4/w737-h553-no/IMG_0306.jpg)

Czy Bajkał wygląda jak morze ?

(https://lh5.googleusercontent.com/-XIW5UFgk47U/U4zV2GD5hEI/AAAAAAAABdU/GST2TdM_0BQ/w737-h553-no/IMG_0307.jpg)

Dwie krowy

(https://lh6.googleusercontent.com/-5raCWtSii8I/U4zV2T4NFGI/AAAAAAAABdI/hpU9qhyFE0c/w737-h553-no/IMG_0308.jpg)

Prawda, że pięknie ?

(https://lh6.googleusercontent.com/-dFoGSYsXOgU/U4zV25Hn4kI/AAAAAAAABds/0a2DtOwoR30/w737-h553-no/IMG_0309.jpg)

(https://lh3.googleusercontent.com/-Xsji8aNMDt0/U4zV3HTfgAI/AAAAAAAABdY/0i7fDKrEJsg/w737-h553-no/IMG_0310.jpg)

Zachody słońca wszędzie mają swój klimat

(https://lh4.googleusercontent.com/-zBHQLJhFCcc/U4zV4KXckjI/AAAAAAAABdk/AL-9rsKQp40/w737-h553-no/IMG_0311.jpg)

Bajkał też ma swój klimat :-)

(https://lh4.googleusercontent.com/-4Ubq_k63WU4/U4zV4YDvqGI/AAAAAAAABd0/4NbdeooLxPA/w737-h553-no/IMG_0312.jpg)

Nawet słodzona smakuje inaczej ...

(https://lh3.googleusercontent.com/-O90ZCesepU0/U4zV44eE-rI/AAAAAAAABdw/7hdlKLFSJX8/w737-h553-no/IMG_0313.jpg)

To już dalszy etap podróży

(https://lh6.googleusercontent.com/--Lg-Pa-tLBo/U4zV6MjC74I/AAAAAAAABd8/oON8moEdLPk/w737-h553-no/IMG_0314.jpg)

Mosty jeszcze całkiem dobrej jakości :-)

Szerokości.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 03, 2014, 04:41:22 pm
2 czerwca
Chłopaki nadal w Chita
Wczoraj ok.100km szutru, trening przed magadanką.

3 czerwca
To już 3 tydzień podróży. Na moim liczniku 9 230km, choć chłopaki pewnie dobijają 10 000km

Pierwszy tydzień jest zawsze sprawdzianem dla siedzenia ("d...y") jednocześnie treningiem przed dalszą podróżą, potem i tak już nic nie czujesz.

Drugi tydzień to tydzień euforii "mamusiu jak tu pięknie ..."

Trzeci...i tu właśnie jesteśmy, jak dla mnie jest zawsze najgorszy
- to tydzień zwątpienia, słabości, zmęczenia
- to tydzień pt. "co ja tu k...a właściwie robię?"

U chłopaków wszystko w porządku.
Posuwają się do przodu.
Cały czas na wschód w kierunku Tyndy.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 05, 2014, 02:07:36 pm
5 czerwca
Nadaną chwilę brak informacji i nowych wieści. Dodajemy zdjęcie z noclegu na wyspie :-)

Nocleg na wyspie Olchon
Bajkał w tle.

(https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/p526x296/10441401_716987121692932_4994316788437486825_n.jpg?oh=2f97ce4270f4fcd960af56e6a3a279d8&oe=53F6BF90&__gda__=1409094048_7a4d685d6d5b9722ea4bd5ff53f48455)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 06, 2014, 08:55:08 pm
6 czerwca
Pamiętacie o wywiadzie chłopaków dla telewizji tomskiej?
Zobaczcie sami i posłuchajcie spolszczonego rosyjskiego.

[ Invalid YouTube link ]
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 08, 2014, 03:38:57 pm
8 czerwca
Jakuck nad Leną (jedną z największych rzek Azji, 10-tą pod względem długości na świecie) już nie całe 2000km do celu. Chłopaki po zmianie opon jutro ruszają w bój. Ich podróż po zetknięciu z tubylcami spotyka się z wielkim zdziwieniem i pytaniem:  Co Wy tu w ogóle robicie ... właściwie po co tam jedziecie? Jak to na wschodzie im dalej od wspaniałej i rozwiniętej cywilizacji spotykają się z "niespotykaną" wręcz gościnnością i sympatią.
Parę zdjęć z ostatnich dni :-)

Zacznijmy od wyżerki ...

(https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t1.0-9/10356309_718525694872408_4390552855159615071_n.jpg)

Salonowy garaż :-)

(https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t1.0-9/10407397_718525698205741_8121190763520393093_n.jpg)

Śniegi wzdłuż trasy

(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/t1.0-9/10405561_718525704872407_5752212502555498434_n.jpg)

Rzeka Lena

(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/10446483_718525758205735_1447056085594915258_n.jpg)

W gotowości do przeprawy

(https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/10346216_718525791539065_5987485533593863977_n.jpg)

Może jednak na kołach ... ?

(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t1.0-9/10299540_718525821539062_7687835349310643368_n.jpg)

... w kole

(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/t1.0-9/10441389_718525858205725_1325369272155383415_n.jpg)


Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 08, 2014, 08:55:06 pm
cd. 8 czerwca
Konrad dotarł do Jakucka - sam - cokolwiek to oznacza.
Po zmianie opon w Ałdan, jutro wyrusza na Magadan.
Już tylko 1 989km. Na liczniku przekroczone 10 000km.

Po drodze spotkał dobrych, sympatycznych ludzi, którzy służyli mu pomocą, dachem nad głową, dobrą strawą ...
большое спасибо
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 10, 2014, 10:39:10 pm
zatem witam
sprawdzam czy mnie widać :P

dostałam od Konrada masę nowych zdjęć i próbuję to jakoś ogarnąć
a że jestem tu nowa proszę o wyrozumiałość ;D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 10, 2014, 11:00:34 pm
Na początek wyjaśniam co oznacza
Konrad jedzie -sam

1 czerwca Piotrek, towarzysz podróży Konrada, zaliczył poważną glebę, nie pierwszą, ta jednak wymagała naprawy moto
na szczęście obrażenia odniósł tylko moto, ktoś inny powie niestety tylko moto
konieczny był postój w Chita
3 czerwca wyjazd w kierunku Tyndy
piękny asfalt, dobra pogoda i ... Piotrek łapie gumę przy 120km/h....jakaś czarna chmura nad nim wisi >:(
tym razem moto nie daje rady dalej
Piotrek i tym razem wyszedł cało
wiec fatum dotyczy tylko moto...a kysz... a kysz... a kysz... :P

tu już konieczny był dłuższy postój (4 dni)


tak Piotr podróżował do Chita
(https://lh6.googleusercontent.com/-2OkQyMncyYU/U5cWrDImEYI/AAAAAAAAHXM/C0esZ_Z4I2M/s640/IMG_0046.JPG)

w Chita w skromnym warsztacie przy pomocy części sprowadzonych z Polski w błyskawicznym tempie
i tu zadziałali rodzina i znajomi Piotra...brawo dla nich
moto powstał by ruszyć w dalszą drogę ku zwycięstwu ;D

tym czasem Konrad z braku zajęcia, pojechał badać teren i szykować bazę noclegową dla Piotra
zatrzymując się co drugi dzień to tu to tam by dać czas Piotrowi na naprawę i dojazd

myślę, że ta krótka przerwa dobrze im zrobi :-X
w końcu dwóch samotnych facetów od prawie  miesiąca razem....to nie zdrowo :o

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 11, 2014, 12:41:12 am
4 czerwca
po noclegu w kolejnym klubie bajkersów w Mogocha (oj działo się tam podobno.. ;))
już tym razem szutrówką
asfalt pozostał w sferze marzeń

teraz trzeba mieć mocne nogi i silne ręce albo jak zmęczą się nogi to twardą "d...ę" i silne ręce :P

na kolejny nocleg...znowusz jak u Pana Boga za piecem... trafia do Neryungri
i czeka na Piotra trzy noce
w międzyczasie poznając miejscowe zwyczaje i okolice ;D

poznani ludzie kwaterują go już dwa dni do przodu w Ałdan i Jakucku
niesamowite jaką sympatią darzą w Rosji polskich bajkersów
trzeba będzie się odwdzięczyć
nie pierwszy raz to nam się zdarza, gdyż podczas naszej wspólnej , pierwszej zresztą , motocyklowej wyprawy do Gruzji właśnie przez Rosję już doświadczyliśmy ich bezinteresowności i sympatii
ale to inna historia
może kiedyś opowiemy

wróćmy do Neryungri
co tu pisać kilka fotek naświetli sprawę

po lewej w czapeczce z daszkiem gospodarz domu Żenia
(https://lh3.googleusercontent.com/-Ntvr3MvYt7g/U5cWz7e8RJI/AAAAAAAAHXs/CQhLPZmoRSg/s640/IMG_0071.JPG)
swój chłop

objazdówka po okolicy
(https://lh6.googleusercontent.com/-BqHpJoUAxhw/U5cW3nEA7zI/AAAAAAAAHX8/aEp25aCJrJA/s640/IMG_0096.JPG)

wizyta w klubie jachtowym
(https://lh4.googleusercontent.com/-mHIMGwJdFso/U5cWy7hNMYI/AAAAAAAAHXo/WLQjkqZ_3qM/s640/IMG_0077.JPG)

i szybka zmiana opon
(https://lh6.googleusercontent.com/-ZGl_Y0Vu34o/U5d8QkrM94I/AAAAAAAAHe4/cVLLaMkHTSQ/s640/IMG_0119.JPG)
tzn.miała być szybka i łatwa i do załatwienia w jedną osobę, a trwała 3h i pomagało 3 osoby nie mówiąc o sprzęcie :o



 
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 11, 2014, 01:38:14 am
7 czerwca
pomijamy jeden nagranych noclegów
to tylko 280km od Neryungri, to nie dystans dla Konrada

droga do Jakucka nie była prosta
(https://lh4.googleusercontent.com/-Mr8a2jG-XH4/U5d8QmsehLI/AAAAAAAAHe0/cRFDRAITSsU/s640/IMG_0129.JPG)

o godzinie 21.00 czasu jakuckiego Konrad wjeżdża na prom na rzece Lenie
jak wcześniej pisałam jedna z największych rzek Azji
dotarł do nagranego noclegu brudny jak przysłowiowa "świnia"

a tu...

atłasy, marmury, aż wstyd wchodzić w tak ubłoconych butach
(https://lh6.googleusercontent.com/-ZKNY2RdGOWA/U5d8UrwEB6I/AAAAAAAAHfA/WcBEKo_SqsM/s512/IMG_0135.JPG)

dyrektor hotelu witał go jak króla 8)
(https://lh6.googleusercontent.com/-NACHw7UMWS8/U5d8V6-fzbI/AAAAAAAAHfI/BivKpgyRj-s/s640/IMG_0140.JPG)

najlepsze jest to, że dwie noce w tym wypaśnym hotelu kosztowały go - uścisk dłoni

czekając na Piotra
trzeba coś zobaczyć

najlepiej zamrożone w lodzie szczątki mamuta
(https://lh3.googleusercontent.com/-ZDZ2IFOyZUM/U5c9_0M0poI/AAAAAAAAHa4/e9N19IQVlTE/s640/IMG_0144.JPG)
ten akurat to replika, ale były również prawdziwe niestety fragmenty wielkiego zwierza

jeszcze tylko pranie munduru
(https://lh5.googleusercontent.com/-tMfl1JSKh_o/U5c-WWEU8wI/AAAAAAAAHb4/W-wDvrDSLIk/s512/IMG_0213.JPG)

i moto
(https://lh6.googleusercontent.com/-jDOYZTrechU/U5c-TIrepPI/AAAAAAAAHbw/PbbQBc2GRjY/s512/IMG_0211.JPG)

i można ruszać dalej

w międzyczasie czyli
8 czerwca
Piotr po reanimacji szczęśliwej motocykla dociera na pierwszy nocleg do Mogocha
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 11, 2014, 08:09:37 am
Wow
To już spory kawałek opowieści :-) W niedzielę pyknie miesiąc w podróży.
Czekam na kolejny odcinek :-)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 11, 2014, 01:02:03 pm
he dzięki
teraz mogę dać upust  ;D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 11, 2014, 02:23:53 pm
9 czerwca
czas żegnać Jakuck i wygodny hotel

czyste ubranie rano deszcz zmoczył zatem Konrad jedzie w mokrym mundurze, średnia przyjemność
ale przynajmniej czysto
(https://lh3.googleusercontent.com/-QQsKgQ5MQhs/U5c-Y66MjRI/AAAAAAAAHcA/iE3aAtjWiXI/s640/IMG_0216.JPG)

tylko przez jakiś czas
bo już po kilkudziesięciu kilometrach wyglądał tak
(https://lh3.googleusercontent.com/-SkVGx78_anA/U5c-hpM5HrI/AAAAAAAAHck/hWrHlM3JTtY/s640/IMG_0225.JPG)

tak wygląda droga na Handygę
zaledwie 350km i aż 350km w takich warunkach...piach, glina, błoto...błoto, glina, piach, acha i kamienie
tzn. nie na całym odcinku droga była taką męką,
Konrad upadał i się podnosił
po pewnym czasie przestał liczyć gleby, a w pewnym momencie przestał się podnosić
po prostu czekał aż przejedzie jakiś samochód, wysiądą ludziska, zrobią sobie focie, a potem dźwigną motocykl

(https://lh3.googleusercontent.com/-sPD_b8CTJsI/U5c-neHSpXI/AAAAAAAAHcs/49wGqwPHq_w/s640/IMG_0231.JPG)

takie ciągłe upadanie i powstawanie może zmęczyć zatem należy się posilić w przydrożnym barze
i tu niesamowita historia
jak babeczki z kuchni dowiedziały się, że jedzie taki jeden z Polski na motocyklu na Magadan
zrobiły zciepe w barze i uzbierały 900 rubli na poczet podróży
czujecie klimat :o  ;D :o  ;D :o  ;D :o  ;D :o  ;D :o  :-*:o :-*
o odmowie przyjęcia kasiory nie było mowy
wszelka możliwa obraza i nie fart na tym i każdym innym świecie ;D

(https://lh3.googleusercontent.com/-PHrxOEeAfGE/U5c-arRFFzI/AAAAAAAAHcM/93sGfgEkUQ8/s640/IMG_0220.JPG)
jak czyste ubranie i czyste moto pozostało tylko wspomnieniem

przez te całą kołomyje z drogą ucieka Konradowi prom na Handygę ...dosłownie 10min.
i znowu dobry los kieruje go do dobrych ludzi
miło, jest prysznic, napitek, i co widać po zdjęciu mnóstwo robactwa

rodzina ta jedzie właśnie z Magadanu na Krym
(https://lh4.googleusercontent.com/-1srwVo05Ph4/U5dNNlTqxLI/AAAAAAAAHeI/O6w_B5XLJFI/s640/IMG_0240.JPG)


tymczasem
Piotr dociera do Neryungri
dystans między nimi się zmniejsza
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 11, 2014, 02:26:34 pm
Konrad ma od dzisiaj nowego kolegę  8)
Muga się nazywa ;D i świetnie odstrasza komary i inne latające robactwo
jak twierdzi Konrad 8)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 11, 2014, 04:38:56 pm
10 czerwca
prom do Handygi
(https://lh5.googleusercontent.com/-nilxGdjLak0/U5dNNPDGaRI/AAAAAAAAHeA/A4JPQ6RFbvQ/w793-h595-no/IMG_0242.JPG)
na promie Konrad jest taką atrakcją, że spływ ma za free

30km do samej Handygi
i właściwie na dzisiaj tyle
bo znowu trafia się fantastyczny nocleg, ludzie dosłownie nie chcą wypuścić
tu zasięga języka co do dalszej drogi
podobno najgorsze za nim, teraz droga będzie trochę lepsza

na jutro plan ok.500km starym duktem magadańskim :(
do zobaczenia muzeum szlaku magadańskiego
                        punkt najniższej temp. w Rosji
i powrót do Handygi
w tym czasie Piotr powinien dojechać

tymczasem....prowadzę dwie równoległe relacje :P
Piotr ma jeszcze tylko 400km do Jakucka ;D

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 11, 2014, 04:46:16 pm
11 czerwca

dzisiaj nie mam wieści od Konrada :(
brak zasięgu...
p.Koperski przestrzegał nas przed głodnymi niedźwiedziami
miejmy nadzieję, że pochowały się głęboko w leśnych ostępach
i na ryk pędzącego Adventure tylko głębiej się schowają ;D


Piotr dojechał dzisiaj do Jakucka ;D
koniec przekazu
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 11, 2014, 09:26:14 pm
Ja czytałem różne opowieści na temat tamtejszych niedźwiedzi, szczególnie tych kiedyś zranionych przez człowieka ... !
Niech Adventure sprawdzi się ale najskuteczniejsze są inne środki zapobiegawcze. Sądzę, że Konrad powinien mieć coś przy sobie.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 11, 2014, 11:24:04 pm
Paweł raczej nie chciałam, żebyś mnie straszył a podniósł na duchu
wiesz coś w stylu:
"Na Adventure nie ma mocnych
  nawet syberyjskie niedźwiedzie pryskają gdzie pieprz rośnie..." ;D

Nie no żartuje ... :P
Konrad coś 8) tam ma...sama już nie wiem co tyle tego sprzętu było
ale mniejmy nadzieje, że to wszystko okaże się nie potrzebne
bo misie już się najadły dziś
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 12, 2014, 07:29:34 am
Przemknie koło tego najgłodniejszego tak, że nawet nie będzie wiedział o co chodziło :-)
... i dalej będzie zajadał korzonki lub padlinę.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 12, 2014, 11:10:10 pm
13 czerwca

są wieści od Konrada i to nie byle jakie :-X
nie zjadły go misie... :D o nie
ale przygodę miał i to nie lichą 8)

najpierw kilka kadrów z uroczych syberyjskich krajobrazów
(https://lh3.googleusercontent.com/-mpIpEF00FDU/U5oOueHEr_I/AAAAAAAAHp0/kR5jdMbB_Cs/w793-h595-no/IMG_0277.JPG)

(https://lh6.googleusercontent.com/--GUYrxum2As/U5oO2ncWf0I/AAAAAAAAHp4/g_W5ygdrOd0/w793-h595-no/IMG_0284.JPG)

(https://lh4.googleusercontent.com/-XTcGD0RJs28/U5oO-oyweYI/AAAAAAAAHo4/_pfAx29J6Hs/w793-h595-no/IMG_0287.JPG)

krajobrazy cudne, droga marzenie, pogoda piękna, czego chcieć więcej
spokój, cisza, brak zasięgu...żyć nie umierać

były też takie kadry 8)
(https://lh5.googleusercontent.com/-TRh2EqG2YYA/U5oOt2Bo0PI/AAAAAAAAHoQ/4kJbG5KaAhM/w793-h595-no/IMG_0276.JPG)
i co tu robić...czekamy na kolegów i pomoc, a tym czasem

(https://lh3.googleusercontent.com/-13MEAvQA7pM/U5oOrVt80yI/AAAAAAAAHoE/xH2Ep4Me0bQ/w793-h595-no/IMG_0275.JPG)

cel już tuż tuż ...
(https://lh6.googleusercontent.com/-2ZJ7_vP8JdA/U5oOowLRcwI/AAAAAAAAHn8/IxX45TPB2qo/w793-h595-no/IMG_0273.JPG)

a tu zaczyna się nasza przygoda
(https://lh3.googleusercontent.com/-gfivEFF-4iU/U5oPJA8tadI/AAAAAAAAHpQ/65IFUg9Ht4s/w793-h595-no/IMG_0295.JPG)

niewinnie wyglądająca przeprawa...oczywiście jedyna, główna droga na Magadan
misie nie pokonały Konrada
ta rzeka tak >:(
porwało motocykl dosłownie z pod siedzenie
w pojedynkę go wytargać nie ma szans (w ośmiu chłopa go dźwigali), sytuacja nie do pozazdroszczenia
jednak droga na Magadan to bardzo ruchliwa jak na te strony trasa
i pewnie u nas na tak profesjonalny sprzęt trzeba by dłużej czekać jak tu ;D

(https://lh3.googleusercontent.com/-xhNKTMZWALM/U5oPKnaErjI/AAAAAAAAHpc/uWBJaznRclY/w446-h595-no/IMG_0304.JPG)

i już znowu w Handydze
(https://lh5.googleusercontent.com/-yZM8SFS09mE/U5oPL2llWPI/AAAAAAAAHpk/BbQC4Bd8ZJQ/w446-h595-no/IMG_0307.JPG)
tu dzielnie walczył Konrad i dobrzy ludzie by Żubr mógł powstać i wyruszyć w kierunku wschodzącego słońca
po ciężkich zmaganiach, chwilach zwątpienia i znoju dał głos :)
wypluł błoto :P
i zawarczał tak jak lubimy

ZWYCIĘSTWO ;D

będzie ciąg dalszy

jest i druga dobra wiadomość w tym czasie Piotr dojechał do Handygi
po kilkudniowej separacji chłopaki znowu jadą razem
jak brat z bratem, jak beemka z beemką, jak...dobra dobra rozpędziłam się
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 13, 2014, 07:31:03 am
No to ładnie.
Szkoda, że nie ma więcej kadrów z rzeki. Nie wygląda strasznie ale jak to zazwyczaj bywa ma swoje miejsca zaskoczeń. Ja przeważnie wchodzę pierwszy do wody, gruntuję, sprawdzam i obieram najbardziej optymalną ścieżkę. Czysta i przezroczysta woda może wprowadzać w błąd a mętna nie daje innego wyboru.
Koniec końców - piętek trzynastego.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Jaco w Czerwiec 13, 2014, 08:56:10 am
Piękna relacja! Pozazdrościć odwagi i pięknej wymagającej trasy! Powodzenia i przyczepności! Czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy!
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: megizak w Czerwiec 13, 2014, 12:18:35 pm
Matko jedyna co Wy chłopaki macie tam w tych bagażach ;)

Trasa fajna, pozdrawiam
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: siCk_BoY_ w Czerwiec 14, 2014, 08:29:01 am
niezłe przygody :) dobrze, że udało się wskrzesić motocykle :) Powodzenia w dalszej trasie.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 15, 2014, 09:56:33 am
15 czerwca
minął miesiąc w podróży
wczorajszy nocleg w Ust-Nera Konrad orzekł najgorszym dotychczasowym na trasie
nie wiem jak minęły im ostatnie dwa dni
brak zasięgu
brak wieści
tyle wiem, że przeprawa z kamazem w tle była konieczna

dzisiaj ostatnie 870 km na Magadan
zapewne nie jest to dystans na jeden dzień po tych drogach
chociaż
chłodźcie szampana, szykujcie fajerwerki
MAGADAN NADCHODZIMY
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 15, 2014, 08:51:15 pm
Tam musi być cywilizacja :D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 16, 2014, 01:05:30 am
15 czerwca
minął miesiąc w podróży
wczorajszy nocleg w Ust-Nera Konrad orzekł najgorszym dotychczasowym na trasie
nie wiem jak minęły im ostatnie dwa dni
brak zasięgu
brak wieści
tyle wiem, że przeprawa z kamazem w tle była konieczna

dzisiaj ostatnie 870 km na Magadan
zapewne nie jest to dystans na jeden dzień po tych drogach
chociaż
chłodźcie szampana, szykujcie fajerwerki
MAGADAN NADCHODZIMY

dzisiaj nocleg w Susuman
po ostatniej zmianie opon i kąpieli w rzece były jakieś problemy z tylną oponą
powietrze trzeba było uzupełniać co 50km :-\

problem rozwiązany ;D
....wentyl....

jest już plan na powrót
plan zrodził się ponad tydzień temu po tajnych i walnych rozmowach polsko-rosyjskich za zamkniętymi drzwiami 8)
plan pod kryptonimem...
"ocalić Żubra i własną dupę"

ale cicho sza
na plan jeszcze czas
operacja jest tajna 8)....nie zdradzajmy szczegółów ::)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 16, 2014, 03:48:13 pm
16 czerwca

szampany strzelają ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  ;D  :o
kto nie zmroził niech żałuje :o

dzisiaj w późnych godzinach wieczornych czasu "magadańskiego" grupa Żubr i jego towarzysz
osiągnęli cel  - MAGADAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

1 miesiąc 1 dzień
12 643km
czas +10h
otłuczone gnaty, motocykle ale uśmiechnięte gęby

to jest wyczyn

należy się przynajmniej jeden dzień rekonwalescencji
i jeden dzień na oględziny szkód

kochanie...gratulacje powoli spływają, szkoda że nas tam nie ma
ale by była impreza
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 16, 2014, 06:14:36 pm
Brawo.
Magadan jest Wasz. Czy będzie coś dalej ?
Na mapie widzę małą przeprawę przez morze ... :-)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 18, 2014, 04:36:47 pm
18 czerwca

Plan pod kryptonimem "OCALIĆ ŻUBRA I WŁASNĄ DUPĘ" 8)
czas ujawnić  :o

plan obejmuje:
                        promem z Magadanu do Władywostoku

chytry plan?
ZOBACZYMY

znajomy Wiktor z hotelu "Okean", poleconego przez p.Koperskiego (wielkie słowa podziękowania za cenne rady i sympatię okazaną nam dla p.Koperskiego), ogarnia temat promu
prom towarowy ???
i podobno nie zabiera obcokrajowców ;)
ale w Rosji nie ma rzeczy niemożliwych....trzymajmy kciuki za powodzenie :-X

pogoolowałam i znalazłam prom, który wyrusza z Magadanu do Władywostoku 20 czerwca
rejs trwa bity tydzień
więc naszych chłopców czeka jeszcze przygoda na Morzu Ochockim ;D

teraz czekam na nowy transfer fotek!!!
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 19, 2014, 11:46:37 am
19 czerwca

są nowe foty ;D
będzie co oglądać :o
cierpliwości :P

są nowe przygody 8)
będzie o czym czytać ::)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 19, 2014, 04:07:53 pm
zanim pojawią się zdjęcia informacja z innej beczki...

dosyć pilna :o

czy w Rosji można "przebukować czytaj przedatować" wizę do Mongolii tak by wcześniej wjechać
chłopaki mają takie tempo, że są sporo przed czasem :o
i muszą czekać na wjazd do Mongolii
znalazłam info, że przy przejściu drogowym do Mongolii w Altanbulag można dostać wizę
czy to jest równoznaczne z możliwością jej przedatowania?

czy ktoś się orientuje gdzie w Rosji jest ambasada mongolska?
POMOC SZYBKA MILE WIDZIANA...CO DWIE, TRZY, ALBO sama nie wiem ile głów to nie jedna... :-*
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 19, 2014, 10:48:38 pm
a zatem zróbmy klika kroków w tył
i zobaczmy co się działo przez ostatnich kilka dni u naszych magadańskich zwycięzców

zatrzymaliśmy się na przymusowej kąpieli moto Konrada
(https://lh5.googleusercontent.com/-8_fOMOasLt8/U6MlQ7MGl7I/AAAAAAAAH7Q/9f0Mqf9RP2s/s640/IMG_0301.JPG)

później było szczęśliwe spotkanie z Piotrem
w planie przejazd starą magadanką, jednak, cytuję słowa Konrada:" tam pojedzie tylko czołg" ;D

zatem w drogę....
była kolejna trudna przeprawa :-\

nauczeni doświadczeniem, tym razem przeprawiali się tak :P
(https://lh4.googleusercontent.com/-OBpKk9c7SJk/U6MlRAtEy1I/AAAAAAAAH7U/AiRHKcuKwwc/s512/IMG_0310.JPG)

(https://lh4.googleusercontent.com/-pG7qvbVKA00/U6MlYEfEMWI/AAAAAAAAH7c/FPXeQO0aVnk/s640/IMG_0311.JPG)

i jeszcze uroki Syberii
(https://lh4.googleusercontent.com/-xXJRYaAi8Iw/U6Mlg96RVaI/AAAAAAAAH78/LtGJ2qfTKo0/s640/IMG_0338.JPG)

(https://lh4.googleusercontent.com/-S9fvOjvC22s/U6NBbckTrSI/AAAAAAAAH9c/UyvyWx6lPOk/s512/IMG_0337.JPG)

pisałam o problemach z tylną oponą
ten problem też został rozwiązany w profesjonalnym zakładzie wulkanizacyjnym
(https://lh5.googleusercontent.com/-q5Ugu06ktnI/U6MlZfww7GI/AAAAAAAAH7k/xlPlgcAH5Zo/s640/IMG_0317.JPG)

i kolejna mniej przyjemna przygoda
niewinnie wyglądające zdjęcie ...Żubr odpoczywa w buszu
(https://lh3.googleusercontent.com/-KPsphsBAEm8/U6MlfPqvmGI/AAAAAAAAH7s/Go8ETEe7FhE/s640/IMG_0329.JPG)
było naprawdę niebezpiecznie
to już zmęczenie i ciśnienie ostatnich kilometrów by dotrzeć do upragnionego celu
źle postawiony motocykl, wysoka skarpa i chopki bęcki wraz z motocyklem masz jak w banku
cud, że tylko na siniakach się skończyło

efekty
(https://lh6.googleusercontent.com/-xCmvm2GlfAg/U6MltCuqdpI/AAAAAAAAH8c/3iCggSioxiw/s640/IMG_0363.JPG)

Zonk...kto widzi czego brakuje ;D
(https://lh6.googleusercontent.com/-PgVg-5DhITw/U6Mlwv10GJI/AAAAAAAAH8k/IR4I06CMQkw/s640/IMG_0370.JPG)

i 12 643km i stoisz u celu
(https://lh3.googleusercontent.com/-M99zgG5LDkc/U6MllOhfT4I/AAAAAAAAH8E/qEJm9n3QbWY/s640/IMG_0343.JPG)

ale to nie koniec przygód
jeszcze przed samym Magadanem
przed Konradem busik... ostro hamuje :-\ ups
co tu robić
było ostre hamowanie na świeżutkim asfalcie, brak ABS`a (po zmianie opon coś jest z nim problem raz działa raz nie)
ślizg by zmniejszyć straty i kładziemy Żubra na boku
i znów skończyło się tylko na obitych gnatach  :o anioły czuwają ;D

to już polecany przez p.Koperskiego hotel
(https://lh4.googleusercontent.com/-yn__n0uuRaY/U6Mlp0ZZ0tI/AAAAAAAAH8Q/UBOojnplR-c/s640/IMG_0361.JPG)
po krótkiej rozmowie z właścicielem cena dla Polaków zeszła z 3 do 1tyś. rubli za noc

później chłopaki przenieśli się do lokalnego klubu motocyklowego
(https://lh3.googleusercontent.com/-Z5bV3CMqqtI/U6Mlqh3FbVI/AAAAAAAAH8U/W8w2PE1FoUk/s640/IMG_0359.JPG)

i tak bujają się po mieście
(https://lh3.googleusercontent.com/-IhUkkOGpkPc/U6Ml1wYo5nI/AAAAAAAAH88/zweUJevfz2U/s512/IMG_0388.JPG)

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 21, 2014, 12:24:12 pm
20 czerwca

czekając na rozładowanie promu
i załadowanie motocykli trzeba jakoś zorganizować nowo przybyłym czas

i tu gratka
trafiają się obchody Eweńskiego Nowego Roku, jednocześnie Dzień Pierwszej Ryby

wg.Wikipedii
Eweni (ros. Эвены, dawniej Lamuci) - autochtoniczny lud syberyjski, spokrewniony z Ewenkami i wraz z nimi określany dawniej jako Tunguzi.
Eweni zamieszkują głównie obwód magadański i Kraj Kamczacki, Czukotkę, wybrzeże Morza Ochockiego oraz północne rejony Jakucji. Według danych z roku 2002 w Rosji żyje 19071 Ewenów.
Tradycyjnymi zajęciami Ewenów było na poły koczownicze myślistwo, rybołówstwo i hodowla reniferów.
Do XIX wieku Eweni wyznawali szamanizm, następnie zostali schrystianizowani w obrządku prawosławnym przez Rosjan, zachowali jednak do dziś liczne przejawy dawnej wiary.

(https://lh5.googleusercontent.com/-dvlMgDAG_Xc/U6VbOFI4PlI/AAAAAAAAIBU/MvVA4BBjCDY/w793-h595-no/IMG_0411.JPG)

(https://lh6.googleusercontent.com/-x7Rsk4uyYEA/U6VbM186xqI/AAAAAAAAIBQ/1Tf0tdlAR4M/w793-h595-no/IMG_0413.JPG)

Piotruś to ma nawet wzięcie, w końcu polska uroda górą
(https://lh3.googleusercontent.com/-c4_6XRfQz78/U6VbRXNdC4I/AAAAAAAAIBc/1Y4eQ3EIQT8/w793-h595-no/IMG_0417.JPG)

(https://lh4.googleusercontent.com/-bBWeeSoi5kA/U6VbSehitnI/AAAAAAAAIBk/MBThOsM-eWc/w793-h595-no/IMG_0418.JPG)

impreza trwała do białego rana ;D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: megizak w Czerwiec 21, 2014, 12:42:23 pm
oj grube rybeczki tam były, fajna imprezka się Wam trafiła. Czekam na dalszą relację ;D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 22, 2014, 10:49:34 pm
Osz qrcze - chwile mnie nie było a tu tyle ciekawego.
Dawaj Rossa ... strasznie jestem ciekaw tych zmagań.
Zdjęcia dodają kolorytu.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 23, 2014, 11:11:53 am
23 czerwca

z ostatniej chwili
Plan pod kryptonimem "Ocalić Żubra i własną dupę"
legł w gruzach  >:(
są zatem w Rosji rzeczy niemożliwe
kapitan powiedział: niet riebiata :P

są tydzień w plecy i do tego mają kijową pogodę
do tego jeden z mostów na drodze do Jakucka rozleciał się :-[
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 24, 2014, 10:39:32 pm
24 czerwca

Magadan jest jak czarna dziura, jak trójkąt bermudzki
próbuje dziwną siłą zatrzymać chłopaków w swoich szponach

najpierw kapitan prom odmawia przyjęcia na pokład :-\
były pomysły innego transportu ....nie wypał
tego samego dnia powstaje plan ...rano ruszamy na kołach ;D
i jakby szamańska moc kołymskich wiatrów usłyszała
Piotra motocykl z rana nie chce odpalić... >:(
i tak na dociekaniu o co chodzi schodzi cały dzień
ale problem udaje się rozwiązać...jupika joo

dzisiaj startują ::)
i pierwsza dobra wiadomość
problem wiz rozwiązał się sam
podobno dzisiaj zniesiono wizy do Mongolii dla krajów Unii Europejskiej :o  :o  :o  ;D

to już coś
nareszcie dobra wiadomość
niech będzie zwiastunem tylko lepszych

na koniec ostatnie pożegnalne focie z Magadanu
(https://lh4.googleusercontent.com/-cev76k3IpRA/U6ng7Vt1imI/AAAAAAAAIFg/D-CI_exlKyo/s640/IMG_0430.JPG)

(https://lh5.googleusercontent.com/-xOSQNXMX1_o/U6ngy5b0HSI/AAAAAAAAIFI/3b-qXUhh6l0/s640/IMG_0427.JPG)

(https://lh3.googleusercontent.com/-YuN5q7Hoc1k/U6nhARmEP-I/AAAAAAAAIFo/Y_oUz1K7e0A/s640/IMG_0435.JPG)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 25, 2014, 04:59:36 pm
25 czerwca

pierwsze kilometry w drodze do domu za nimi ;D
jakby łatwiejsza droga mimo deszczy kilka dni wcześniej
ale każda droga, którą pokonuje się drugi raz już mniej straszna jest

dzisiaj nocleg w Jagodnojem
530 km bliżej domu
tak teraz będziemy liczyć kilometraż
odlicząc kilometry dzielące Konrada od domu ;D

Doszła im nowa przeprawa promowa
Przez ostatnie deszcze za Ust-Nera wezbrała rzeka na tyle, że możliwy
przejazd, a raczej spływ tylko promem :-\
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 25, 2014, 08:48:48 pm
Tak apropo - chłopaki mieli w planie przepłynięcie na Półwysep Kamczatka?
Magadan osiągnięty. Powoli zmierzają w stronę kraju. Droga powrotna będzie obfitowała w kolejne przygody. Czekam na kolejne wieści, zdjęcia i filmy :D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Czerwiec 27, 2014, 08:32:42 am
27 czerwca

Kamczatka, kamczatka?...acha tak
plan był ... jednak plany są po to by je zmieniać
może kiedyś skoro nie tym razem
może za sto lat  ;D
może w innym życiu :P
właściwie to nie wiem dlaczego? Muszę zapytać ???

teraz musimy wszyscy odtańczyć taniec słońca
by przepędzić deszczowe chmury z nad Syberii
inaczej nasi motocykliści będą musieli poczekać do zimy
aż wszystko skuje lodem bo teraz wszystko pływa >:(
a wodolotu nie mają ::)

Piotrek naprawia tylny amortyzator
Konrad czeka na prześwietlenie barku
efekt ostatnich 120km
mówiłam...szamańakie moce kołymy 8)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 27, 2014, 10:50:13 am
Właśnie o tym rozmawiałem z Piotrkiem przed wyjazdem, czy aby na pewno dobrze wybrał termin wyjazdu. To oczy mówiłem (wyuczone z geografii) czyli wysoki stan wód w syberyjskich rzekach do późnego lata może im sprawić problem związany z przejazdem. W tamtych regionach śniegi z gór schodzą bardzo późno a i tak nie znikają do końca. Teraz pozostają tylko promy lub szukanie miejscowych posiadających łódki lub łodzie za pomocą których można przeprawić się na drugą stronę.

Tylny amortyzator to ważna sprawa. Teraz pytanie czy naprawa będzie skuteczna?
Ja w sumie dojechałem na rosyjskim łożysku do Polski - przejechało z rosyjskiej/kałmuckiej stolicy Elista ciekawe bezdroża przez Gruzję, Armenię, ponownie Gruzję, Turcję, Bułgarię, Rumunię, Słowację do Polski. Działa do dziś. Oby tak samo udało się Piotrkowi z tym amorkiem :-)

Konrad miał jakąś wywrotkę ?
Czekam na info jaki wynik prześwietlenia.
Trzeba odpędzić szamańskie moce Kołymy.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: megizak w Czerwiec 27, 2014, 11:19:47 am
Czy ja jestem nie ten tego, że mnie się takie trasy i przygody podobają, zamiast leżeć na plaży pod palmą.  ;)

Świetna relacja, czekam na dalszą  :)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Czerwiec 27, 2014, 03:48:06 pm
Czy ja jestem nie ten tego, że mnie się takie trasy i przygody podobają, zamiast leżeć na plaży pod palmą.  ;)

Świetna relacja, czekam na dalszą  :)

Wszystko z Tobą w porządku. Moja druga połowa ma tak samo i za to bardzo ją cenię. Śpimy gdzie popadnie. Czasem nawet nie rozkładamy namiotu jeśli warunki i owady na to pozwalają. Większość to szokuje ponieważ przywykli do luksusu.
Cieszę się, że ktoś taki zawitał na forum i do tego pisze ciekawie umieszczając foty :-)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 01, 2014, 04:01:22 pm
1 lipca

Nie wiem od czego zacząć

Konrad i Piotr jadą dalej
dwa dni spędzone w lokalnym domu starców
służącym chwilowo za szpital dobrze im zrobiły
motki podreperowane zdrowie też
Nie wiadomo co z barkiem Konrada nadal brak dostępu do Rtg

dwa dni braku zasięgu i braku informacji
i te dwa dni to jak już teraz wynika z wiadomości Konrada
to dwa dni i jedna noc koszmaru
nie znam szczegółów i nawet nie potrafię sobie wyobrazić
znam jednak Konrada i wiem, że nie szybko się poddaje
musiało być mega ciężko, a chłopaki są już zmęczone
sprzęty też
do listy uszkodzeń dochodzi złapana guma przez Konrada
oraz złamany stabilizator tylnego koła w Adventurze

ważne, że już dojechali do Chandygi
i do Jakucka już niedaleko ;D

w Magadanie byli pierwszą zagraniczną ekipą tego roku
wyjeżdżając spotkali wyprawę z Włoch, która przyjechała Ładą
a wraca samolotem

w ciągu ostatnich dwóch dni
jeszcze dwóch motocyklistów z Norwegii
i dwóch z Francji
obie drużyny tylko w jedną stronę na kołach

Przyznacie, że jeśli naszym chłopakom się uda
a mocno w to wierzę
to są WIELCY

Mam dla Was jeszcze jedną niesamowitą historię
gdy lało i Konrad był kontuzjowany
i czekali z Piotrem Bóg jeden wie gdzie
musieli coś jeść, pić itp
pokończyły im się produkty pierwszej potrzeby
zatem musieli zrobić zakupu, większe zakupy
i jakież zdziwienie ich ogarnęło gdy po raz kolejny już
panie nie wzięły od nich ni kopiejki
dla podróżników z Polski...wsparcie i podarek z serca szczerego
Miły gest
podnosi na duchu gdy jest się tak daleko od domu

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 01, 2014, 07:58:55 pm
No to ładnie.
Najwyraźniej ból doskwiera. Ciekaw jestem jakie są inne utrudnienia.
Spore opady deszczu i rozmyte drogi trochę ich przetrzymały. Zapewne z tym związane są aktualne problemy/przygody.

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 03, 2014, 08:00:09 am
3 lipca

otrzymywane do tej pory smsy wpędzły mnie w czarną rozpacz
z każdym dniem było coraz gorzej :'(
pasmo nieszczęść wydłużało się
kolejne wywrotki
uszkodzenia motocykli
do tego dochodziły co najgorsze uszkodzenia ciała :-[  :'(
wraz z motocyklem mój Konrad rozpadał się a ja nie mogłam mu pomóc
bezsilność jest najgorszym z uczuć jakie towarzyszy człowiekowi
dzieliła nas przepaść przestrzeni świata jednak
sercem i duszą byłam z nim
jak zawsze w każdej naszej dotychczasowej podróży
siedziałam na tylnej kanapie GSA i kiedy było źle klepałam go
delikatnie po ramieniu...

Ostatnie dni niczym najgorszy koszmar ciągnęły się w nieskończoność
wczoraj Konrad zaliczył poważną wywrotką
nie dał rady jechać
zaledwie 150 km przed Jakuckiem

Kołyma wołała ich... jej szpony są długie i ostre

znowu szpital

Jednak od dzisiaj ma zmienić się ten ciąg nieszczęść
Kołyma za nimi
nie wiem skąd w nich ta siła
dzisiaj dojechali do promu do Jakucka i żegnają Kołymę
żegnają szamańakie moce wiatrów dalekiego wschodu

Niech szczęśliwa gwiazda teraz im przyświeca
bliskość i ciepło naszych serc dodaje sił

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 03, 2014, 09:16:40 am
No to szereg nieszczęść za nimi. Podróż na dwa motocykle to i tak duży komfort. W razie wywrotki zawsze (z tyłu lub z przodu) jest ktoś do pomocy. Najbardziej wycieńczające w podróży po bezdrożach jest podnoszenie motocykla. Im więcej waży tym większa strata sił. Na wycieńczeniu upadki przychodzą coraz łatwiej. Wtedy przychodzi zwątpienie.
Dobrze, że się podnieśli i wkroczyli na lepsze drogi.
Jestem przekonany, że największe błota już za nimi :-)
Niecierpliwie czekam na kolejne wieści.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: voyager w Lipiec 03, 2014, 06:34:26 pm
Rossa, to teraz już wiesz co czuła rodzina Piotra po jego wypadku, gdy też "dzieliła ich przepaść przestrzeni świata" i nie mogli mu pomóc, a on został sam zostawiony przez wydawało się bliskiego człowieka, który mógł mu pomóc tam na miejscu.

Trzymam kciuki za bezpieczny powrót obydwu podróżników.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 03, 2014, 10:31:50 pm
We dwoje zawsze raźniej i łatwiej szczególnie z BMW R 1200 GS. Do jazdy w pojedynkę z deka ciężki po takich bezdrożach a każda wywrtoka nawet postojowa wymusza podniesienie sprzętu.
Utrata sił w trudnym terenie szybko objawia się zmęczeniem, brakiem koncentracji itp.
Będzie dobrze teraz wjeżdżają niemal na autostradę :D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 04, 2014, 07:46:58 am
4 lipca

Jakuck - wyznacznik spokoju, cywilizacji, zapowiedź lepszego
Konrad odwiedził w końcu kolegę Rtg i okazało się...
obojczyk był złamany, zdążył się zrosnąć
kilka dni deszczu w tamtym miejscu dobrze mu zrobiły
kości miały czas na regenerację

teraz regeneruje się nasz Żubr
jemu również należy się chwila porządnego relaksu
w motocyklowym spa
F800 także przechodzi masaże, kąpieli błotnych już dość
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 04, 2014, 09:55:33 am
Czyli nastała chwila na regenerację sił zarówno jeźdźców jak i sprzętów.
Hmm obojczyk zrośnięty tzn. że minęło trochę czasu od ferlanego dnia.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: voyager w Lipiec 04, 2014, 06:50:30 pm
Ze zdumieniem zauważyłem, że w ostatnich postach
http://www.radiator-mototurystyka.pl/wp3_5/forum/index.php?topic=5728.60
zostały skopiowane zdjęcia i komentarze ze strony Piotruś Pan na Magadan na Facebook’u.
Od początku śledzę tę stronę a na Wasze forum zawitałem niedawno, przez przypadek kojarząc że jest tutaj opisywana ta sama wyprawa.
Posty utworzone przez Glazio zawierają wymieszane zdjęcia, poukładane niechronologicznie, nie wszystkie zdjęcia są opatrzone komentarzami. Komentarze skopiowane żywcem ze strony Piotrusia Pana, Glazio nawet nie zmienił formy pierwszej osoby. Oryginalne komentarze z FB przeplatają się  z komentarzami Glazio.
W związku z powyższym sugeruję jak najszybsze usunięcie tych postów. W przeciwnym razie będę zmuszony poinformować administratora strony Piotruś Pan na Magadan na Facebook’u o wykorzystaniu zamieszczanych tam treści niezgodnie z zasadami netykiety. Administrator forum internetowego Radiator powinien co nieco o tym wiedzieć…
Jeśli ktoś chce łączyć dwa wątki - to wyłącznie przez podanie linka do źródła, oryginalnej strony która przecież jest na bieżąco aktualizowana i nikt nie ma prawa z niej czerpać wybiórczo dodając swoje trzy grosze...
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 04, 2014, 10:44:56 pm
Moje trzy grosze zostały usunięte.
Świetny wyjazd, super przygody, szkoda tylko, że jest jakaś grupa osób siejąca dziwny ferment. Może tylko jedna. Nie wnikam w przyczyny.
Miałem okazję spotkać się z chłopakami przed samym wyjazdem. Zapowiadało się świetnie. Jak dla mnie jest świetnie ale najwyraźniej ... lepiej przemilczeć pewne sprawy.
Z świetnego wyjazdu cieszmy się po połowie :-)
Niby razem a jednak osobno.
Zainteresowani wklepią na fb Piotruś Pan na Magadan :-) Spam został usunięty.
Ja cieszę się z faktu, że chłopaki wrócą jako przyjaciele a w kraju zastaną to co polskie.
Rossa - z zainteresowaniem czekam na kolejne odcinki :-)
voyager - dzięki za uwagę :-)
Niech się dzieje :-)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: voyager w Lipiec 06, 2014, 07:50:05 pm
Nie znam ani Konrada ani Piotra. Czytam te relacje na forum i na fb bo powoli przymierzam się do takiej wyprawy. Żadna z relacji nie daje mi odpowiedzi na pytania jak się przygotować, jak spakować…
Natomiast jako „samotnego wilka” zainteresowała mnie kwestia doboru współtowarzysza podróży i pod tym kątem bardzo szczegółowo analizuję relacje. Nie zachłystując się wyczynami jednego czy drugiego zestawiam sobie tylko fakty i wychodzi mi, że relacja Rossy jest bardzo emocjonalna, ale mało rzetelna.
Przykłady:
„3 czerwca Piotrek łapie gumę przy 120km/h… tym razem moto nie daje rady dalej, tu już konieczny był dłuższy postój (4 dni). tak Piotr podróżował do Chita”  Guma, 120 km/h, moto nie daje rady dalej, jedzie na lawecie. Wygląda groźnie. Czemu Piotr sam podróżował do Chita? Przydałby się pomocny kompan.
„tym czasem Konrad z braku zajęcia, pojechał badać teren i szykować bazę noclegową dla Piotra
zatrzymując się co drugi dzień to tu to tam by dać czas Piotrowi na naprawę i dojazd”
jak niżej: 7 czerwca Konrad dotarł do Jakucka, od Chita dystans 2088 km, 4 -7 czerwca to 4 dni zatrzymując się co drugi dzień to ponad tysiąc kilometrów dziennie, nie da się uwierzyć…
„7 czerwca o godzinie 21.00 czasu jakuckiego Konrad wjeżdża na prom na rzece Lenie
dwie noce w tym wypaśnym hotelu
czekając na Piotra
trzeba coś zobaczyć”
Czekając na Piotra?
Glazio „8 czerwca Chłopaki po zmianie opon jutro ruszają w bój.” Skąd ta wiadomość?
„8 czerwca Piotr po reanimacji szczęśliwej motocykla dociera na pierwszy nocleg do Mogocha” może po tej wiadomości trzeba by poczekać więcej niż jeden nocleg?
„9 czerwca  czas żegnać Jakuck i wygodny hotel  tymczasem Piotr dociera do Neryungri
dystans między nimi się zmniejsza”
ja bym chciał żeby kumpel poczekał a nie kazał się doganiać
„10 czerwca prom do Handygi. 30km do samej Handygi  i właściwie na dzisiaj tyle.
na jutro plan ok.500km starym duktem magadańskim 
do zobaczenia muzeum szlaku magadańskiego
                        punkt najniższej temp. w Rosji
i powrót do Handygi"
500km polatać żeby znowu wrócić do Handygi? A z Piotrem do Chita nie można było wrócić?
w tym czasie Piotr powinien dojechać  powinien dojechać już do Handygi czy ma jeszcze 400 km do Jakucka? Jak niżej
tymczasem....prowadzę dwie równoległe relacje 
Piotr ma jeszcze tylko 400km do Jakucka”

„13 czerwca niewinnie wyglądająca przeprawa...oczywiście jedyna, główna droga na Magadan
misie nie pokonały Konrada
ta rzeka tak 
porwało motocykl dosłownie z pod siedzenie kiedy porwało ten motocykl? 10 czy 13 czerwca?
i już znowu w Handydze
kiedy i gdzie się to wydarzyło? Co się działo 10-13 czerwca?
po ciężkich zmaganiach, chwilach zwątpienia i znoju dał głos 
wypluł błoto
   ile czasu trwały te ciężkie zmagania?
jest i druga dobra wiadomość w tym czasie Piotr dojechał do Handygi
po kilkudniowej separacji chłopaki znowu jadą razem”
czy Piotrowi udało się dogonić Konrada bo ten suszył moto?
„3 lipca wczoraj Konrad zaliczył poważną wywrotką
nie dał rady jechać
zaledwie 150 km przed Jakuckiem”
czy Piotr zostawił Konrada po wywrotce i pojechał sobie do cywilizacji, do tego wypaśnego hotelu w Jakucku?
Jak tak sobie czytam to myślę, że raczej wybrałbym się na wyprawę z tym Piotrem niż z Konradem. No bo teraz Piotr jedzie z poobijanym Konradem jego tempem, chociaż sam nie doświadczył tego samego…
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 06, 2014, 08:38:53 pm
Voyager - znasz adres relacji z Piotrem :-) Jeśli szukasz nowych polubień to śmiało mogę powiedzieć, że znam lepszy język zachęty. Miłego śledzenia - również będę zaglądał.
Teraz czekam na kolejne odcinki z wyjazdu tylko od strony Konrada.
Moja próba połączenia wspólnego wyjazdu - zakończona.
Co to oznacza?
Pomyliłem wyprawy.
Tu śledzimy wpisy z wyprawy MotoMagadan 2014.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 06, 2014, 11:57:16 pm
6 lipca

po chwili odpoczynku
w poniedziałek rano chłopaki mają ruszać w dalszą drogę

od dwóch dni są problemy z łącznością
zatem gdzie zajadą i czy wyjadą to się jeszcze okaże
pogodę mają kapryśną
niestety nowych fotek
a zatem i szczegółów podróży z ostatnich dni też nie mam :-\


Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 07, 2014, 12:23:09 am
Voyager - nie bardzo rozumiem jak w twoich przygotowaniach do podróży ma ci pomóc analiza dat mojej "emocjonalnej ale mało rzetelnej relacji".
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: voyager w Lipiec 07, 2014, 09:38:55 pm
Widzę, że w tym miejscu akceptowane są wyłącznie wyrazy uznania, nie ma szans na uzyskanie odpowiedzi na żadne konkretne pytania.
Znikam, ponieważ nie uzyskam tutaj wiedzy, której szukam. Zresztą na FB również nie. Poszukam sobie gdzie indziej.
Nikomu nie chciałem psuć zadowolenia z radosnej twórczości.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 07, 2014, 11:40:52 pm
Na temat pakowania i potrzebnych rzeczy ową wiedzę (rzetelną) można uzyskać - najszybciej po powrocie wyprawowiczów. Będą (lub w liczbie pojedynczej) w stanie powiedzieć co było zbędne.
Aby uzyskać odpowiedź na pewno warto zadać pytanie.
Ja mogę udzielić zdawkowych informacji, czyli odpowiedzi na pytania, które mnie nurtowały - rodzaj zabieranych opon, ich liczba, wybór noclegów, formy zabezpieczeń przy ewentualnych spotkaniach z niedźwiedziami...
Konradowi zadałem również pytanie dlaczego jadąc w pojedynkę wybrał tak ciężki sprzęt.

Każdy wyjazd ma swoją specyfikę i wymaga innego wyposażenia.
Podstawy pakowania: http://www.radiator-mototurystyka.pl/943/poradnik-podroujcego-motocyklisty-ii-3/

Dla każdego z chłopaków należą się wyrazy uznania za sam pomysł i realizację. Kiedy udasz się w swoją podróż do Magadanu też znajdziesz wyrazy uznania :-)
Odpowiedzi na nurtujące pytania zawsze można uzyskać. Wystarczy tylko odrobina chęci aby odpowiednio je zadać.

Dwa lata temu
Podróżowali we dwójkę do Magadanu: http://www.radiator-mototurystyka.pl/wp3_5/forum/index.php?topic=4589.msg4728#msg4728

Pięć lat temu
Inny przykład podróżnika jadącego w pojedynkę do Magadanu. Jest mi doskonale znany. Możliwe, że ma odpowiedzi na związane z podróżą pytania. Niestety nie wiem jakie. Mam z nim stały kontakt jednak trudno mi zawracać komuś głowę kiedy główna uwaga koncentruje się na czymś zupełnie odmiennym. Bywa na dorocznych imprezach ... http://www.radiator-mototurystyka.pl/4991/iv-wyprawy-motocyklowe-film/ zapewne będzie okazja zadać je osobiście.

Aktualną podróż będę śledził z zainteresowaniem ponieważ Magadan to tylko pewien etap podróży. Mongolia ma swoje niespodzianki, Kazachstan inne ...
Bardzo podoba mi się emocjonalne podejście do relacji. O szczegóły z podróży na pewno dopytam po powrocie. Teraz emocjonalne sms-y są najbardziej cenne.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 08, 2014, 02:05:45 am
Voyager - aby gdziekolwiek pojechać warto czytać relację lecz nie roztrząsać
               a przede wszystkim warto zadawać pytania
               bo można uzyskać cenne informacje
               pisząc relacje na bieżąco te informacje uciekają
               

Głazio - dziękuję za ciepłe słowo i wsparcie w trudnych chwilach :)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 08, 2014, 02:49:43 am
7 lipca

na budziku Konrada 800 km
u Piotra 540 km
znowu rozdział
otrzymuję zdawkowe sms'y
nie wiem co tam się dzieje?
nie próbuje oceniać
każda ocena sytuacji z mojej perspektywy
byłaby nie trafiona
to nie ja jestem od prawie dwóch miesięcy w podróży
w podróży w znoju i trudzie w złych warunkach pogodowych
w podróży gdzie każdy dzień jest walką o następny
w podróży będącej bardziej próbą przetrwania jak przyjemnością
zmęczenie fizyczne i psychiczne zaczyna dokuczać
mi łatwo jest oceniać
tylko co warta jest moja ocena
z perspektywy wygodnej kanapy i sprzed ekranu komputera

jest jednak grono ludzi, które nie boi się stawiać śmiałych tez
oceniać, osądzać, wydawać wyroków na odległość
ludzie zastanówcie się jaki to ma cel? :-[

pojechali razem
rozdzielają się

trzeba ich wspierać
dodawać im sił
nie zmartwień




Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 08, 2014, 07:50:41 am
Voyager - aby gdziekolwiek pojechać warto czytać relację lecz nie roztrząsać
               a przede wszystkim warto zadawać pytania
               bo można uzyskać cenne informacje
               pisząc relacje na bieżąco te informacje uciekają
               

Głazio - dziękuję za ciepłe słowo i wsparcie w trudnych chwilach :)

Zgadza się - w relacji informacje uciekają. Zawsze można zacząć od początku.
Sądzę, że po powrocie chłopaków pytań będzie wiele. Trudno o deklarację w czyimś imieniu czy udziela odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Ja na pewno będę miał ich wiele. Po prostu moja ciekawość i zdobywanie kolejnych informacji niezbędnych podczas podróży musi być zaspokojona.
Pytania nie cierpiące zwłoki - napisz może uda się na nie odpowiedzieć.
Kto pyta nie błądzi :-)

Dostałem sms-a od Konrada. Bez publikacji.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Lipiec 08, 2014, 02:55:43 pm
Przeczytałem ten temat od deski do deski i jestem w szoku. Dwóch facetów jedzie na motocyklach na wyprawę po dzikich terenach, gdzie klimat jest surowy, bezdroża i zerwane mosty to norma, i jeden facet zostawia drugiego po wypadku i jedzie sobie dalej ? 2000 km rekonesansu ? czy ja śnię. To jest jakby komuś trudno było ocenić przestrzeń i odległość, taka mała trasa Terespol, do Paryża przez całą Polskę, Niemcy i Belgię oraz pół Francji i jeszcze jest w zapasie ponad 200 km. Wsadza gościa na przygodną ciężarówkę i odjeżdża w siną dal ? nie znając stanu po wywrotce fizycznego ? Pies drapał motocykl, to tylko trochę żelaziwa, które można wymienić, ale przecież mógł Piotr mieć połamane żebra, czy inne urazy. Akcja dostawy części zamiennych dla Piotra to już mistrzostwo świata i tu ukłony dla wszystkich. Postawa wzorcowa i godna podziwu. Szacun.
Relacja jest jak widzę pisana tak jakoś jednostronnie i to od początku, stawiając Piotra w bardzo niekorzystnym świetle. Chyba mocna przesada. To, że chłopaki się spotkali, to nie jest przecież świadome działanie Konrada, tylko jego nieszczęśliwe zatopienie Żubra. Zapomniał chłopak, że motocykl to nie amfibia ? No i jada chłopaki dalej z rozsądku razem, ale już na fotach widać, że atmosfera gęsta. Ale jadą dalej i...........pech. Konrad się sypie, i Piotr się sypie w ulewie na kolejnym odcinku syberyjskiego bezdroża. Konrad łamie obojczyk, więc zostają na przymusowy popas. Potem jadą dalej, ale już krótszymi odcinkami. czy Piotr jedzie w miarę swoich sił ? Nie jedzie tak, żeby w każdej chwili być pod ręką. Rany się wylizały i ...........nie wierzę w to co czytam. Konrad sypie do przodu jak rączy koń zostawiając ponownie Piotra. Nieprawdopodobne. Wybaczcie, ale to chyba jakieś nieporozumienie. Piotr lewa w górę.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 08, 2014, 05:34:01 pm
Tak - siedząc przed monitorem łatwo wytaczać stwierdzenia.
Ja opiszę w skrócie własne doświadczenia z podróży w pojedynkę, na dwa motocykle czy więcej.
Przeważnie ograniczony urlopem mam swój plan podróży. Często przewijają się do nas zapytania czy można się dopiąć do wyjazdu.
I właśnie przed wyjazdem zapada najważniejsza decyzja
CZY
Jadę w pojedynkę mam własne widzi mi się.
Jadę na dwa motocykle - mam własne widzi mi się ale kolega także.
Jadę w większej grupie - tu już ambitny plan trzeba podzielić przez dwa lub więcej czyli długość trasy czy jakiekolwiek zwiedzanie. Wszystko zależy od ekipy. No chyba, że plan wyjazdu jest skrzętni obwarowany rezerwacją noclegów.

Dobry dobór towarzysza podróży to podstawa.

Jadąc w pojedynkę - co tu pisać. W skrócie - żadnego oglądania się za siebie.

Jadąc na dwa motocykle
- najlepiej ustalić możliwości wspólnego podróżowania co tak na prawdę i tak zweryfikuje trasa, panujący klimat i rodzaj nawierzchni. Podobne umiejętności to podstawa.
Ja lubię się zatrzymać, pozwiedzać, coś dotknąć zobaczyć. Większość motocyklistów przejechać. Ustalenie prędkości podróżnej, preferowane dzienne przebiegi, zaznaczyć najtrudniejszy odcinek lub dzień podróży aby każdy mentalnie się przygotował.
Ustalenia ustaleniami. My ich nie znamy. Prawda wychodzi na wierzch podczas podróży.
Podam przykład ze swojej podróży kiedy to również zostawiłem kolegę zostawiając mu mapę i pisząc adres pod który ma dojechać. Zaznaczę, że podróżowałem z żoną jako plecakiem kolega w pojedynkę. Przed wyjazdem ustaliliśmy prędkość przelotową na 100 do 120 km/h. Wszystko szło sprawnie nawet po kiepskich drogach na Ukrainie. Dojeżdżamy do Turcji i ustalonego wcześniej najdłuższego jednodniowego punktu przeskoku. W kraju gdzie drogi dobre i szerokie zaczęły się chwile słabości. Ustalona wcześniej prędkość przelotowa na wyśmienitej drodze dwupasmowej spada do 90 km/h (śniadanie, obiad, drzemka, kolacja nie wspominając o potrzebach fizjologicznych). W końcu spanie po skróconym poprzedniego dnia planowanego odcinka z tego samego powodu. Ja z żoną może przywykliśmy do tego aby zrobić jednodniowy większy przeskok wedle wcześniejszych ustaleń. Nie każdy jednak potrafi ocenić swoje możliwości. Tu stajemy przed dylematem - realizować wcześniejsze plany czy czekać na współtowarzysza podróży?
Jak napisałem wcześniej podjąłem decyzję zostawiając koledze to co najważniejsze, aby dotarł do celu. Żona też nie mogła uwierzyć w ten dzień słabości.
Mając do dyspozycji jeden urlop ograniczony liczbą dni, oczekując przez cały rok jednego konkretnego wyjazdu zachowuję się samolubnie tak jak wcześniej przykładowy kolega nie dotrzymując gwarancji wcześniejszych ustaleń.
Podoba mi się hasło z legii cudzoziemskiej, którego używa mój szwagier na realizowanych przez siebie wyjazdach stawiając sprawę jasno - "kto nie maszeruje ten zdycha".
Dla naszego kolegi wspólny wyjazd był najtrudniejszą jazdą życia ale dzięki temu złapał bagcyla. Teraz daje w kość innym :-)
Wspomniany wcześniej szwagier nie jeździ z nami ponieważ, by nie wytrzymał. Za to skutecznie dobiera sobie większą ekipę, w której owe hasło procentuje :D

Jadąc w większej grupie
- raczej krótkie wyjazdy ponieważ wiem, że ambitne plany należy zostawić w koszu na śmieci a taki wyjazd traktować jako przejażdżkę towarzyską w celu dobrej zabawy i dobrych wspomnień.

Odnosząc się do wyprawy do Magadanu Konrad jasno określił plan podróży widoczny na mapie - początek tematu + naklejka na szybie. Najwyraźniej chce zrealizować własne zamierzenia, być może wyprawy życia. Wyjazd do Magadanu to poważny temat i z pełnym poszanowaniem dokonań Piotra będę wspierał każdą decyzję Konrada czy Piotra z osobna. Jazda ze złamanym obojczykiem to też nie lada wyczyn. Ja jechałem ze złamanymi 2. żebrami i wiem co to znaczy. Chylę czoła.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 08, 2014, 07:00:12 pm
Don Vito - proszę podać przykład gdzie Piotra
przedstawia się w złym świetle!

O Piotrze jest niewiele informacji
z pewnych względów
ale widzę, że powinnam pisać
jak leci każdą otrzymaną informację
wtedy Piotr byłby poprostu człowiekiem
nie księciem sunących na białym rumaku
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 08, 2014, 11:13:45 pm
8 lipca

miejscowość Neriungri
tu Konrad czekał na Piotra
w sprawdzonym, dobrym lokum
gdzie Konrad zaznał wiele sympatii od ludzi
teraz na tę samą sympatię i pomocną dłoń może liczyć Piotr

awaria moto zatrzymała go 60km za Ałdan
na ciężarówce dojechał do Konrada
teraz już bezpieczny ocenia straty
miejmy nadzieje, że nie są zbyt poważne
i uda się przy pomocy przyjaciół Rosjan
rozwiązać problem
trzymamy kciuki
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 08, 2014, 11:30:09 pm
Jednocześnie zwracam się z prośbą do panny Joanny Cuper
o nie kopiowanie i nie wykorzystywanie moich treści z tego forum
na forum fb
oraz dziękuję uprzejmię za poprawę pisowni słowa "po prostu"
najcenniejsza z uwag
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Lipiec 09, 2014, 01:05:10 am
Don Vito - proszę podać przykład gdzie Piotra
przedstawia się w złym świetle!


Jeżeli pozwolisz to ustosunkuje się jutro, ponieważ wymaga to trochę czasu. Nie lubię być gołosłowny  :)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Lipiec 09, 2014, 02:16:25 am
Coś tam skrobnąłem.



Rano Natasza zrobiła im pranie, a Piotrek z innym motocyklistą wyruszył na poszukiwanie zagubionego wcześniej oleju, żarówki itp. Wygląda na to, że często będzie coś gubił.





1 czerwca Piotrek, towarzysz podróży Konrada, zaliczył poważną glebę, nie pierwszą, ta jednak wymagała naprawy moto
na szczęście obrażenia odniósł tylko moto, ktoś inny powie niestety tylko moto
konieczny był postój w Chita
3 czerwca wyjazd w kierunku Tyndy
piękny asfalt, dobra pogoda i ... Piotrek łapie gumę przy 120km/h....jakaś czarna chmura nad nim wisi >:(
tym razem moto nie daje rady dalej
Piotrek i tym razem wyszedł cało
wiec fatum dotyczy tylko moto...a kysz... a kysz... a kysz... :P

tu już konieczny był dłuższy postój (4 dni)




tym czasem Konrad z braku zajęcia, pojechał badać teren i szykować bazę noclegową dla Piotra
zatrzymując się co drugi dzień to tu to tam by dać czas Piotrowi na naprawę i dojazd



myślę, że ta krótka przerwa dobrze im zrobi :-X
w końcu dwóch samotnych facetów od prawie  miesiąca razem....to nie zdrowo :o

Tymczasem, moja droga Konrad zrobił 2000 km, ile to jest napisałemw cześniej, żeby dotarło do wyobraźni. Zostawił faceta , kompana podróży, z rozwalonym motocyklem i niepewnym stanem zdrowia, pomagając jedynie wsadzić na ciężarówkę i pojechał dalej w drogę, mając głęboko w dupie co się będzie działo z Piotrem.
Tak więc jak cos piszesz to pisz prawdę, a nie ściemniasz.
Na Fejsie w tym samym czasie pisałaś, że chłopaki jadą dalej itd. Tylko, zapomniałaś dodać, że jadą jeden do Czita z rozwalonym widelcem i oponą, a drugi w przeciwnym kierunku. Taki drobiazg, nieprawdaż.  Zapomniało się, czy masz rozdwojenie jaźni ?

I teraz
.
13 czerwca


niewinnie wyglądająca przeprawa...oczywiście jedyna, główna droga na Magadan
misie nie pokonały Konrada
ta rzeka tak >:(
porwało motocykl dosłownie z pod siedzenie
w pojedynkę go wytargać nie ma szans (w ośmiu chłopa go dźwigali), sytuacja nie do pozazdroszczenia
jednak droga na Magadan to bardzo ruchliwa jak na te strony trasa
i pewnie u nas na tak profesjonalny sprzęt trzeba by dłużej czekać jak tu ;D



i już znowu w Handydze
(https://lh5.googleusercontent.com/-yZM8SFS09mE/U5oPL2llWPI/AAAAAAAAHpk/BbQC4Bd8ZJQ/w446-h595-no/IMG_0307.JPG)
tu dzielnie walczył Konrad i dobrzy ludzie by Żubr mógł powstać i wyruszyć w kierunku wschodzącego słońca
po ciężkich zmaganiach, chwilach zwątpienia i znoju dał głos :)
wypluł błoto :P
i zawarczał tak jak lubimy

ZWYCIĘSTWO ;D

będzie ciąg dalszy

jest i druga dobra wiadomość w tym czasie Piotr dojechał do Handygi
po kilkudniowej separacji chłopaki znowu jadą razem
jak brat z bratem, jak beemka z beemką, jak...dobra dobra rozpędziłam się
  tu to pojechałaś zdrowo. Zapomniałaś, że dzielnie walczył wystarczająco długo, żeby Piotr go dogonił. Jadą od tej pory razem. W międzyczasie w fatalnych warunkach pogodowych na bezdrożu, bo trudno nazwać tą drogę drogą, oboje maja kilka wywrotek. Niestety dla Konrada jedna z nich kończy sie kontuzją obojczyka. Piotr zostaje z nim

zanim pojawią się zdjęcia informacja z innej beczki...

dosyć pilna :o

czy w Rosji można "przebukować czytaj przedatować" wizę do Mongolii tak by wcześniej wjechać
chłopaki mają takie tempo, że są sporo przed czasem :o
i muszą czekać na wjazd do Mongolii
znalazłam info, że przy przejściu drogowym do Mongolii w Altanbulag można dostać wizę
czy to jest równoznaczne z możliwością jej przedatowania?

czy ktoś się orientuje gdzie w Rosji jest ambasada mongolska?
POMOC SZYBKA MILE WIDZIANA...CO DWIE, TRZY, ALBO sama nie wiem ile głów to nie jedna... :-*
  tu się uśmiałem, bo te dane są dostępne na oficjalnej stronie ambasady Mongolii w Polsce. Ty tak specjalista od googlowania, znalazłaś rozkład promów po morzu Ochockim, a pytasz o takie proste rzeczy ?

Później piszesz, że podobno dziś zniesiono. Sądzisz, że nikt tego nie sprawdzi ?
Bardzo ogłednie piszesz o wypadku Konrada, jego kontuzji, zresztą poważnej. Piotr został z nim, nie dlatego że nie mógł dalej jechać czy też podobało mu się w domu starców. On po prostu taki jest. Nie zostawia towarzysza podróży w potrzebie.


3 lipca

otrzymywane do tej pory smsy wpędzły mnie w czarną rozpacz
z każdym dniem było coraz gorzej :'(
pasmo nieszczęść wydłużało się
kolejne wywrotki
uszkodzenia motocykli
do tego dochodziły co najgorsze uszkodzenia ciała :-[  :'(
wraz z motocyklem mój Konrad rozpadał się a ja nie mogłam mu pomóc
bezsilność jest najgorszym z uczuć jakie towarzyszy człowiekowi
dzieliła nas przepaść przestrzeni świata jednak
sercem i duszą byłam z nim
jak zawsze w każdej naszej dotychczasowej podróży
siedziałam na tylnej kanapie GSA i kiedy było źle klepałam go
delikatnie po ramieniu...

Ostatnie dni niczym najgorszy koszmar ciągnęły się w nieskończoność
wczoraj Konrad zaliczył poważną wywrotką
nie dał rady jechać
zaledwie 150 km przed Jakuckiem

Kołyma wołała ich... jej szpony są długie i ostre

znowu szpital

Jednak od dzisiaj ma zmienić się ten ciąg nieszczęść
Kołyma za nimi
nie wiem skąd w nich ta siła
dzisiaj dojechali do promu do Jakucka i żegnają Kołymę
żegnają szamańakie moce wiatrów dalekiego wschodu

Niech szczęśliwa gwiazda teraz im przyświeca
bliskość i ciepło naszych serc dodaje sił

czyli wiesz co czuła Lila, żona Piotra kiedy została sam na ciężarówce z obcym ruskiem, a jego towarzysz pojechał na rekonesans ? Czujesz to ?


Świetny wyjazd, super przygody, szkoda tylko, że jest jakaś grupa osób siejąca dziwny ferment.

Masz rację, tylko nie bardzo widzę łapiesz kto.
Zauważ, że To ty rozpocząłeś ten wątek, to Ty robisz relacje wyprawy korzystając jednostronnie z jednego źródła, nie korygujesz i nie sprawdzasz prawdziwości informacji. Ośmielasz się docinać Piotrowi. Gdzie cie to tak nauczyli na lekcjach geografii kiedy to należy pokonywać Syberię ? I to tylko z Piotrem o tym rozmawiałeś ? Z Konradem wszystkowiedzącym nie ? Syberia o tej porze roku jest nieobliczalna, równie dobrze może być całkowicie nieprzejezdna jak i całkiem znośna. Ot taka jest. Wg Ciebie to jaki jest najlepszy termin ? Jak drogi będą skute lodem ? wtedy będą twarde jak cholera.


Teraz czekam na kolejne odcinki z wyjazdu tylko od strony Konrada.
Moja próba połączenia wspólnego wyjazdu - zakończona.
Co to oznacza?
Pomyliłem wyprawy.
Tu śledzimy wpisy z wyprawy MotoMagadan 2014.

nigdy jej nie było, poza zapożyczeniem sobie bez uzgodnienia zdjęć ze strony, którą na Fejsie prowadzi Lila, żona Piotra

.
7 lipca

na budziku Konrada 800 km
u Piotra 540 km
znowu rozdział
otrzymuję zdawkowe sms'y
nie wiem co tam się dzieje?
nie próbuje oceniać
każda ocena sytuacji z mojej perspektywy
byłaby nie trafiona
to nie ja jestem od prawie dwóch miesięcy w podróży
w podróży w znoju i trudzie w złych warunkach pogodowych
w podróży gdzie każdy dzień jest walką o następny
w podróży będącej bardziej próbą przetrwania jak przyjemnością
zmęczenie fizyczne i psychiczne zaczyna dokuczać
mi łatwo jest oceniać
tylko co warta jest moja ocena
z perspektywy wygodnej kanapy i sprzed ekranu komputera

jest jednak grono ludzi, które nie boi się stawiać śmiałych tez
oceniać, osądzać, wydawać wyroków na odległość
ludzie zastanówcie się jaki to ma cel? :-[

pojechali razem
rozdzielają się

trzeba ich wspierać
dodawać im sił
nie zmartwień

Pojechali razem i razem powinni jechac dalej.
Nie wiem czy pamiętasz, był w TVN taki program : Wielkie ucieczki. Jedną z nich, odcinek pt. Kurier opisywał brat znanego polskiego aktora Leona Niemczyka, Ludwika. Polecam. Ty jesteś specjalistką od ggoglowania, to na pewno znajdziesz. Dowiesz się co to znaczy trwać jeden przy drugim, czym jest przyjaźń i jak bardzo może być krucha.
Swoją drogą, nie wiem czy większej krzywdy sobie Twój Kondzio nie może zrobić opuszczając Piotra. Wszak nie jest nie do zdarcia o czym się przekonał niedawno i sam w takiej sytuacji może źle skończyć, czego mu nie życzę. Jak ktoś o 21-szej ma zamiar pyknąć jeszcze ok 300 km, to można o nim powiedzieć, że jest gigantem, albo niespełna rozumu.ja rozumiem, że w Twoich oczach jest wielkim guru, ale życie dla takich guru bywa bezlitosne. Przekonał sie już wjeżdżając bezmyślnie w wzburzoną rzekę. No, ale ten typ jak widać tak ma. Nie zdziwiłbym sie, jakby w Czita zafasował zamówioną przez Piotra opone i pojechał dalej. A cóż to dla niego za problem jest.

Są ludzie i ludziska, są motocykliści i posiadacze motocykla. Wątpię czy znajdziecie jeszcze kogoś, kto zechce z Wami gdziekolwiek pojechac. Piotr po powrocie, tak jak zamierzał ma zamiar napisać książkę. Bedę nalegał, żeby napisał szczerze, jak relację dziennikarską. 
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Lipiec 09, 2014, 02:38:34 am
voyager masz u mnie browca. Reszta na PW. Zapraszam na Dolny Śląsk. Reszta na PW

Cytat: Glazio
Podoba mi się hasło z legii cudzoziemskiej, którego używa mój szwagier na realizowanych przez siebie wyjazdach stawiając sprawę jasno - "kto nie maszeruje ten zdycha".
Cytuj

Glazio, jeżeli po takim wpisie ktoś zechce z Toba gdziekolwiek pojechać, to chyba jakiś dureń. Z takimi zasadami, to nadajesz się jedynie ......sam sobie dopowiedz. Nie znalazłbyś nikogo kto wyszedłby z Toba w góry czy zanurkował. Z taka dewizą nie jesteś godzien zaufania. Ja z Tobą nie pojechałbym nawet autokarem na zorganizowana wycieczkę, a co dopiero na Syberię.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 09, 2014, 09:32:08 am
Don Vito - nadal nie widzę tu treści obraźliwych dotyczących Piotra
czepiasz się mojej relacji i Konrada, masło maślane
wpis o upadkach Piotra jest faktem
dalej pojawia się dużo wpisów o upadkach Konrada
i mogłabym powiedzieć, że jego tym obrażam?
śmiechu warte
jak Piotr coś zgubił to musiał dokupić wielka mi rzecz
nie ma żadnych podtekstów sam się ich doszukałeś

a w Chandydze Konrad nie naprawiał moto dwa dni, tylko 3h
to ty przekręcasz fakty nie mając pojęcia jak było
chłopaki spotkali się tego samego dnia w Chandydze
Piotr przeprawił się promem i Konrad wrócił z utopionym moto

Nie podałeś ani jednego przykładu przedstawiającego Piotra w złym świetle
przyczepiteś się po prostu do moich wpisów

Na fb nie mogłam pisać o Piotrze mimo, że miałam jego zgodę
nie pisałam, że "jadą" wpisy są bezosobowe
jednak, żeby zgnębić człowieka wszyscy się czepiacie

we wszystkich wpisach zaznaczam, że na szczęście tylko moto Piotra
ucierpiało, jak sam zaznaczyłeś to tylko kupa żelastwa
nie widzę w tym nic obraźliwego dla Piotra
obydwaj zaliczają wywrotki, podliczając wpisy więcej jest wzmianek
o wywrotkach Konrada skąd zatem przetyk
to tylko ludzie nie roboty dajcie im żyć i cieszyć się przygodą
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 09, 2014, 01:17:32 pm
Rossa - czy masz nowe wieści. Trzymam kciuki za chłopaków aż bolą. Jak Konrada złamany obojczyk - nie dokucza ?
Kieruje się może w stronę Mongolii wg planu ?
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Wiatr w Polu w Lipiec 09, 2014, 01:22:29 pm
Niezwykła wyprawa, niezwykli ludzie. Już się nie mogę doczekać relacji na żywo. Mam nadzieję podczas kolejnej edycji "Wypraw motocyklowych"
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: siCk_BoY_ w Lipiec 09, 2014, 01:43:10 pm
Też jestem ciekaw relacji chłopaków.
A co do wypowiedzi voyagera i don vito... nie oceniam nikogo bez poznania dokładnych relacji jednego i drugiego uczestnika wyprawy.
Nikt z nas nie wie co tak dokładnie się tam działo i co między sobą ustalali. Dopóki nie wypowiedzą się sami zainteresowania nie ma sensu wyprawiać nad kimś sądu.

Czekam na dalsze wieści.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Lipiec 09, 2014, 02:45:33 pm


Na fb nie mogłam pisać o Piotrze mimo, że miałam jego zgodę
nie pisałam, że "jadą" wpisy są bezosobowe




nieładnie tak kłamać. No, ale na FB można skasować, zamknąć dostęp itd. JUż nikt nie sprawdzi.
Od początku relacji Piotr jest stawiany w złym świetle, a nie obraźliwe teksty sa pisane. Jego nawet drobne "wypadki" urastają do rangi nie wiadomo czego. Natomiast Konrad to heros. Faktem jest, że od pewnego czasu złagodziłaś ton i relacjonujesz poprawnie, natomiast wypowiedzi Glazio są bardzo nieprzychylne, co wykazałem. Wyprawę Piotr przygotowywał chyba razem z Konradem, a nie sam, ale to do Piotra Glazio ma pretensje, że termin nieodpowiedni wybrał. Nie wybrali, tylko wybrał. To Piotrowi ciągle coś się przytrafia, chyba cały czas tak będzie coś gubił i wywracał się itd.
Ja rónież nie wiem jakie sa ustalenia, natomiast wiem jedno - jak z kimś jadę, to cały czas. Od początku do końca, nawet za cene niezrealizowania planu. To jest podstawa takiej wyprawy. Zaufanie. Musze wiedzieć i to samo musi wiedzieć mój partner, że może na mnie liczyć w każdej sytuacji. Ze nie zostawię go na pastwę losu. Konrad to zrobił raz w sytuacji dla Piotra fatalnej, drugi raz tak sobie. Piotr nie zostawił Konrada w Potrzebie. To są fakty. Ja ich nie interpretuję. W swoim imieniu pisze, że z kimś taKim nie pojechałbym nigdzie, zwłaszcza tam, gdzie można oprzeć się tylko i wyłącznie na partnerze. Jako, że Piotorwi kibicuje sporo ludzie na różnych forach, pozwolę sobie zacytować wypowiedzi kilku osób :
Cytat: dziadek
Z moich rozmyślań po przeczytaniu relacji na radiatorze wychodzi, że pojechali Motocyklista i celebryta, a ci drudzy to wiadomo - po trupach do celu, byle się wylansować ;/

Cytat: fazzi
Lila teraz już będzie co raz bliżej i lepiej, trzymam kciuki i życzę powodzenia :)
Jeśli chodzi o "kolegę" Konrada to można tylko współczuć Piotrusiowi, ba na takiej wyprawie towarzysz to podstawa.

Cytat: teper
Cytuj
Cytat: filipesku
Przeczytałem relację na Radiatorze, niby ok, jest jednak kilka "ale". Dla mnie najbardziej rzucającym się "ale" jest dziwne lansowanie "towarzysza" Piotra.
czyli jednak jestem normalny, poniewaz tez w takim świetle to odczytałem. Konrad to heros, a Piotr to taka faja, co to albo się wywróci, albo coś zgubi. Po wojnie na FB, gdzie to dopiero Rossa, czytaj Róża sobie pozwalała, trochę jej jadowity język złagodniał. Szkoda, że nie czytałeś tamtych wypocin, jaki To Kondzi jest zajebisty facet, a Piotr Ech. No, ale zapytałe wprost o parę rzeczy i skasowała temat wraz z niewygodnymi komentarzami.
Cytat: Lila
No nie mogę tego tak zostawić...

Spoko, na radiatorze są również osoby życzliwe Piotrowi. W zasadzie ten temat pisze sam chyba dla siebie, zadufany w sobie administrator Glazio oraz po zjebce małżonka Kondzia. Trzeba przyznać, że to dość egzotyczne. Mo i raczej nie ma szans na cycki i takie tam. Ogólnie rzecz biorąc - lipa

[size=9][ Dodano: 2014-07-09, 02:35 ][/size]
Cytat: Lila
voyager jest tam jedynym, który nie usypuje monumentalnego Kopca Konrada w Krakowie ;-)
mam wrażenie, że nie jedynym  ;D

[size=9][ Dodano: 2014-07-09, 02:41 ][/size]
Cytat: robert_p
edno jest pewne: ZAWSZE powinni trzymać się razem ! Nie wyobrażam sobie żebym mógł zostawić kompana podczas takiej wyprawy...
i to jest sedno. Bo widzisz Robert, ty jesteś motocyklistą, a Konrad ma budzik i Żubra.
Cytat: Miron
Jak małego trzeba mieć fiuta, by zostawić kolegę bo trzeba udowodnić, że jest się wielkim ( kutasem)
Miron, zarobiłeś na browara


i podpisuje się dwoma ręcami  :brawo:  :brawo:  :brawo:  :brawo:

Cytat: voitec
Przejrzałem wpis na Radiatorze kolegi Glazio. Ciekawe czy po takich wpisach na publicznym forum znajdzie jakiegoś "jelenia" do towarzystwa na wyprawę. Niewykluczone że tak, ale egoizm w tym poście poraża.

Cytat: filipesku
My wyznajemy zasadę Formozy "Swoich nie zostawiamy"

Cytat: yapkovitz
Nie wierze w to co czytam na radiatorze lol "dzielny" Konrad "czeka" na Piotra i w tzw. miedzyczasie jedzie dalej. Żenuła jak mawiaja Francuzi. Wiem z doswiadczenia ze na wyprawach motocyklowych dochodzi do roznych spiec miedzy jej uczestnikami, ale wyjechalismy razem, razem jedziemy, pomagamy sobie i razem wracamy.
Cytuj
Przeczytałem sprawozdanie na Radiatorze i czytam tutaj. Też jestem za tym,że jak wyjeżdżamy we dwóch,to wszędzie we dwóch (w kiblu nie ;D ). Te peany na temat jednego,a pomijanie we wszystkim i wyśmiewanie też mnie ubodło,jednak na całkowity stosunek do zachowania się na wyprawie i obsmarowywania naszego kolegi poczekajmy do powrotu Piotrka.
Cytat: Bienial
Lila myślę,że jesteś ostatnią osobą, która ma się tłumaczyć z postępowania dupka, anie kolegi. Jeszcze raz potwierdza się, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Ale jest i drugie, że Pan Bóg nierichliwy, ale sprawiedliwy!
3-mam kciuki za Piotrusia!

Cytat: qbczas1984
Spać nie mogę, i tak sobie czytam relacje na radiatorze i sobie myślę ja [słowo niecenzuralne], k...... mać jak tak można pisać:
"1 czerwca Piotrek, towarzysz podróży Konrada, zaliczył poważną glebę, nie pierwszą, ta jednak wymagała naprawy moto
na szczęście obrażenia odniósł tylko moto, ktoś inny powie niestety tylko moto"
To co?? Ktoś życzy Piotrusiowi źle, nie potrafię tego pojąć jak można być takim ku.....sem. Przepraszam za brzydkie słowa ale po prostu nie rozumie, chyba jestem za głupi.
Cytat: HELLOWEEN
Przeczytałem relację na Radiatorze, niby ok, jest jednak kilka "ale". Dla mnie najbardziej rzucającym się "ale" jest dziwne lansowanie "towarzysza" Piotra. Niby razem ale w zasadzie osobno, na zdjęciach tylko Konrad (no sporadycznie pojawia się Piotr). W takich wyprawach chyba jednak najważniejszym "wyposażeniem" jest niezawodny kompan, który nie zostawi człowieka w potrzebie i nie pojedzie do przodu szukać hoteli..... żałosne.
Piotruś jesteśmy z Tobą (chciałem napisać z Wami ale chyba nie...). Wracaj cały i zdrowy!!! U nas kończą się już truskawki ale zaczynają się wiśnie, więc wiśnióweczkę trzeba nastawiać :) .

Cytat: HELLOWEEN
Przeczytałem sprawozdanie na Radiatorze i czytam tutaj. Też jestem za tym,że jak wyjeżdżamy we dwóch,to wszędzie we dwóch (w kiblu nie ;D ). Te peany na temat jednego,a pomijanie we wszystkim i wyśmiewanie też mnie ubodło
Cytat: Miron
Niech podniesie rękę ten (z forum Radiatora), kto zabrałby tego dupka Konrada na wyprawę w góry i musiałby liczyć na niego. Myślę, że żaden szanujący się motocyklista już z nim nie pojedzie.
Jak małego trzeba mieć fiuta, by zostawić kolegę bo trzeba udowodnić, że jest się wielkim ( kutasem)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: siCk_BoY_ w Lipiec 09, 2014, 06:08:44 pm
Nie wiem na jakiej zasadzie przeprowadzana jest relacja na naszym forum a na jakiej na FB czy gdziekolwiek indziej. Nie zagłębiałem się aż tak bardzo w ten temat.
Domyślam się, że Rossa dostaje maile bądź smsy od swojego męża (?) a Lila od swojego.
Widzę jednak, że atmosfera w okół tej wyprawy robi się dość gęsta.

Poczekajcie z ocenami kogokolwiek do zakończenia tej wyprawy i niech sami zainteresowani się na ten temat wypowiedzą.

I moich wypowiedzi w tym temacie chyba wystarczy :)

Trzymam kciuki zarówno za Piotra jak i Konrada. Żeby obaj cali i zdrowi wrócili do swoich domów.
Szerokości chłopaki i szczęśliwego powrotu do domu.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: mariuszkoj23 w Lipiec 10, 2014, 07:37:11 pm
fajna relacja
jednak dziwię się, że admin jeszcze nie wywalił postów, które po porostu psują przyjemność czytania o przygodach.
mam tu na myśli wypowiedzi voyagera i don vito. (nuda im doskwiera straszna)
Zgadzam się z forumowiczami, chętni spotkają się z podróżnikami i dowiedzą się co ich interesuje.
Zgadzam się również z szwagrem głazia kto nie maszeruje ginie, a ja dodam jeszcze od siebie, kto w du...ie był to G... widział.
mam nadzieję, że poczytam i poczytamy tu jeszcze o przygodach chłopaków z przyjemnością.
w ciemno strzelam, zainteresowani podróżami się zgodzą.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Wiatr w Polu w Lipiec 14, 2014, 07:32:49 pm
I co? To koniec relacji, czy chwilowo brak wieści od chłopaków?
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 14, 2014, 11:17:07 pm
13 lipca

chwile mnie nie było
ale też wieści nie było żadnych
więc co tu pisać

motki przeszły niezbędne naprawy
Piotr wyruszył

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 14, 2014, 11:18:25 pm
14 lipca

Konrad wyrusza jutro
ręka dokucza, wymaga dokładnej diagnozy :-\
spaw na stabilizatorze tym razem ma wytrzymać do Polski
jeszcze tylko 400km szutru
a potem gładki asfalt aż po bramę domu ;D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 14, 2014, 11:37:53 pm
Powoli do przodu :-) Oby bez kolejnych niespodzianek.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 15, 2014, 05:34:26 pm
Głazio - oby tak było

15 lipca

no i wyruszył
8.00 rano czasu lokalnego
zakładany dzienny przejazd to ok. 700-800 km
dzisiejszy to 1350km :o
nocleg gdzieś na budowie z poznanymi Uzbekami

teraz sił dodaje myśl, że dom coraz bliżej
perspektywa własnego, wygodnego łóżka
czystej toalety

krzesło, stół, a przy stole rodzina
aż serce rośnie ...

dziś mija dwa długie miesiące
dwa dłuuuuugie miesiące
 
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 15, 2014, 10:17:21 pm
Mimo kontuzji spory dzienny przebieg.
To na pewno tęsknota :D
Niech pędzi - oby bezpiecznie :-)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 16, 2014, 01:16:46 pm
16 lipca

wczorajszy dystans dał jednak w kość
zatem wychodzi zmęczenie
mimo to plan na dzisiaj osiągnięty - Ułan Ude
860km i nocleg w kolejnym bajker klubie
Konrad będzie miał przegląd klubów motocyklowych na całej trasie do Magadanu
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 17, 2014, 02:50:17 pm
17 lipca

było zwiedzanie największego ośrodka buddyzmu w Rosji (Iwołga Górna 23km od Ułan Ude)
http://www.ruslink.pl/podroze/atrakcje/dacan_iwolginski,4615/
oraz rzut okiem na największą głowę Lenina w Ułan Ude

teraz jest zasłużony odpoczynek u Miszy nad Bajkałem ;D

znowu piękny Bajkał
jutro pożegnanie z dalekim wschodem
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 17, 2014, 06:00:38 pm
Do Polski około 7000 km.
Dacan Iwołgiński największy ośrodek buddyzmu w Rosji. Super miejsce i na pewno klimat. Byliśmy w największej świątyni Europy wschodniej - Złota Świątynia w Elista (Kałmucja) >>> http://www.radiator-mototurystyka.pl/wp3_5/forum/index.php?topic=4566.30
Na zewnątrz i wewnątrz panuje niesamowity klimat. Sprzyja kontemplacji. Dla mnie wizyta w takim miejscu była wspaniałym doświadczeniem. Nasz przewodnik motocyklista sporo opowiedział nam o panujących zwyczajach oraz o znajdującej się tam szacie Dalajlamy.
Super :-)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 19, 2014, 12:39:41 pm
19 lipca

wczoraj nocleg w Tulun
dzisiaj planowany Krasnojarsk

w ciągu 5 dni przeskoczyliśmy 3 strefy czasowe

wczoraj było spotkanie z kazachskimi motocyklistami
dzisiaj tajlandzka wyprawa motocyklowa wspierana przez samochód
wszyscy walą do Rosji 8)

z ostatniej chwili
plan na Krasnojarsk wykonany w 200%
dzisiejszy dystans - 1063km
zatem Krasnojarsk przeskoczyliśmy ;D
moto sprawuje się
ręka i bark jako tako :(

na jutro zmiana opon i do domu ;D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Lipiec 21, 2014, 09:11:23 pm
Do Polski około 7000 km.


znaczy się z Mongolii, Kazachstanu itd jak na mapce nici ?
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 21, 2014, 11:03:10 pm
21 lipca

wczoraj w Nowosibirsku miała być zmiana opon
kolega Żeni na urlopie  :P
zatem zostają stare gumy
nie było czasu szukać innego zakładu

Żenia - dobry człowiek z Neriungri, który już dwa razy gościł Konrada
i który wykazał się wielkim sercem za co mu WIELKIE DZIĘKI :-*

po Nowosibirsku Konrad spotkał parę, która jedzie na Krym
i z nimi podróżował do ciemnej nocy
by zatrzymać się w małym motelu bez prysznica :(  (140km przed Omskiem)

dzisiaj dzień był równie ciekawy
słońce na przemian z deszczem
Konrad spotkał Dimitrija, którego poznał w okolicy Irkucka jadąc jeszcze w stronę Magadanu

ten świat to jednak mały jest

zatem razem podróżowali do Czelabińska gdzie mają pewny nocleg
przydała się wiza na Kazachstan
wprawdzie przejazdem ale wykorzystana

do Czelabińska udało sie dojechać jeszcze dziś naszego czasu ;D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 22, 2014, 12:36:32 pm
Cieszę się, że jedzie do przodu na kółkach.
Z dnia na dzień coraz bliżej :-)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: mariuszkoj23 w Lipiec 22, 2014, 04:37:05 pm
fajnie fajnie, że na kołach. ciekaw jestem jak on wygląda i motocykl po tej przygodzie.
i dystanse jakie robi, to też nie małe dzień po dniu.
może jakaś fotka się tu zawieruszy.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 22, 2014, 06:08:58 pm
fajnie fajnie, że na kołach. ciekaw jestem jak on wygląda i motocykl po tej przygodzie.
i dystanse jakie robi, to też nie małe dzień po dniu.
może jakaś fotka się tu zawieruszy.
Faktycznie mimo kontuzji (złamany obojczyk - prawdopodobnie już zrośnięty) daje radę :-)
Oby tak dalej :-)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Lipiec 22, 2014, 06:28:59 pm
21 lipca


do Czelabińska udało sie dojechać jeszcze dziś naszego czasu ;D

O to zapewne zwiedził fabrykę czołgów. Trochę smutne jest, że cierpi z powodu odniesionych obrażeń. W końcu po to się kupuje ubezpieczenie, żeby nie cierpieć , tylko się poskładać w szpitalu i ruszać dalej. W końcu w Rosji mają jakiś lekarzy. Sam towarzysz RTG nie wystarczy.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 23, 2014, 09:53:09 am
23 lipca

Czelabińsk - przymusowy przystanek
po i tak planowanej zmianie opon
doszły inne usterki
na szczęście zauważone za wczasu
przetarł się przewód hamulcowy
i w przednim kole trzeba wytoczyć jakąś tulejkę (sprawy techniczne - ogarniecie po powrocie Konrada)

udało mi się wyciągnąć od Konrada kilka fotek

wciąż nowi spotykani motocykliści
(https://lh4.googleusercontent.com/-7rsvG_6RIEI/U89iLrNjGyI/AAAAAAAAIL4/dBAdy7FUDwg/w793-h595-no/IMG_0042.JPG)

największa głowa Lenina w Ułan Ude
(https://lh3.googleusercontent.com/-5uvTR8FTztM/U89iMWXDAyI/AAAAAAAAIL8/0B9oeJ38mYA/w793-h595-no/IMG_0046.JPG)

największy ośrodek buddyzmu w Rosji - Dacan Iwołgiński
(https://lh6.googleusercontent.com/-7IX9qSv91ZQ/U89iS1gUhdI/AAAAAAAAIMI/nUNehozYdnI/w793-h595-no/IMG_0051.JPG)

i wspomniani już wcześniej w relacji Kazachscy motocykliści
(https://lh4.googleusercontent.com/-8HI9fbLpu1A/U89iWTqgU5I/AAAAAAAAIMY/Os0R_GDluQc/w793-h595-no/IMG_0082.JPG)

jak widać Konrad spadł na wadze nieco, ale wszystko jest do odrobienia

a i nasi włodarze w Czelabińsku
(https://lh5.googleusercontent.com/-xx3mBv3QrYU/U89iam0MK5I/AAAAAAAAIMo/fLhtrmeV4Fo/w793-h595-no/IMG_0114.JPG)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 23, 2014, 11:51:44 am
Faktycznie zmarniał i włosy odrosły :-)
Co do nadrabiania to możliwe, że mu przybędzie tylko pojawia się pytanie czy będzie chciał wrócić do poprzedniej wagi :-)
W domu jak to w domu - samo przyrośnie :D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Lipiec 27, 2014, 08:46:18 am
26 lipca

godzina 4.30 nad ranem
po przejechaniu 3380 km
w ciągu dwóch dni
wędrowiec powrócił do domu

chwile nas nie będzie musimy się sobą nacieszyć ;D
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Wiatr w Polu w Lipiec 27, 2014, 04:10:17 pm
Gratulacje! :)
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: siCk_BoY_ w Lipiec 28, 2014, 08:47:59 am
Gratuluję!
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Glazio w Lipiec 28, 2014, 11:45:41 pm
Konrad dzięki za zaproszenie. Zdjęcia ogladniemy po moim powrocie przy najbliższej okazji. Gratuluje wyprawy, przezyc i wspaniałych przygód. Do zobaczenia. Może na przegląd Twoich zdjęć zbierze się większa ekipa zainteresowanych.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Rossa w Sierpień 04, 2014, 10:55:09 pm
Serdeczne dzięki wszystkim tym, którzy podczas wyprawy Konrada wspierali mnie
czy to słowem czy gestem :-*
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Ziółek w Sierpień 05, 2014, 10:33:39 pm
Wyrazy podziwu za wytrwałość w drodze do celu i najważniejsze za udany powrót do domu na kołach po tak trudnej trasie. To naprawdę duże wyzwanie któremu sprostałeś. Walka z przeciwnościami losu, słabością ludzką ale i przepiękna przygoda na całe życie. Ciężka próba dla człowieka i sprzętu. Dokonałeś tego i to się liczy. Chciałbym kiedyś sprostać podobnemu wyzwaniu :D

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: MYSZA w Sierpień 06, 2014, 01:24:09 pm
Serdeczne dzięki wszystkim tym, którzy podczas wyprawy Konrada wspierali mnie
czy to słowem czy gestem :-*

ależ bardzo Cię proszę :))
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Sierpień 10, 2014, 04:49:17 pm
Konrad, oblicze prawdziwe.

Jest takie powiedzenie. Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nie, tudzież inne : Z chama nie zrobi się Pana, za żadne skarby świata. Jak przeczytałem wypowiedzi tego gościa, to oniemiałem.

Cytat: Konrad
Chciałem Was przybliżyć do wydarzeń do jakich doszło w czasie podróży na Magadan. Sama podróż była ciężka a droga długa. Razem z Piotrem podjęliśmy to wyzwanie tak naprawdę nie wiedząc do końca co nas czeka. Przemierzając Eurazję bywało i łatwo i bardzo ciężko. Wzajemnie sobie pomagając brnęliśmy na wschód. Trudności, awarie i wypadki sprawiały, że droga stawała się coraz trudniejsza. Niejednokrotnie przemierzaliśmy niektóre odcinki w pojedynkę za obustronnym porozumieniem, a nie tak jak co niektórzy pisali:... ,„Porzuciłem partnera  ( totalna bzdura ). Obaj wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie, że cel chcemy osiągnąć. Powtarzające się coraz częściej awarie motocykla Piotra uniemożliwiły kontynuacje podróży razem. Jak wiecie Piotr przyleciał samolotem a ja na „kołach”. Przed naszym ostatecznym rozdzieleniem się atmosferę skutecznie zagęszczał blog na facebook`u Liliany G.  dotyczący tej wyprawy celowany przeciwko mojej osobie i obraźliwy dla mnie. Jazda po wschodzie Syberii to nie jest podróż od hotelu do hotelu z ciągłym zasięgiem telefonu, wi-fi i poczuciem bezpieczeństwa jakie towarzyszy Wam na zlocie Chopperów w Zakopanem a jedynym zmartwieniem jest to czy aby kiełbasa jest na pewno gorąca. Bycie tam to codzienna walka o bardzo przyziemne potrzeby do jakich przywykliśmy tak bardzo, że nie zwracaliśmy na nie, na co dzień uwagi. Tylko silna determinacja sprawiła, że cel został przez nas osiągnięty. Łatwo jest pisać o tych wydarzeniach siedząc w komfortowych warunkach i jeszcze podsycając wymyślone scenariusze.
   W podróży otrzymywałem pomoc ze strony Piotra jak i również moja pomoc była mu niezbędna. Przedstawienie mnie w złym świetle jakie miało miejsce na blogu facebook`a oraz jego  forma, jest totalną bzdurą, uwłacza samym autorom tego bloga, przytakiwaczom zresztą też.
   Można mnożyć i wytykać bzdury z w/w blogu ale podejrzewam, że autorzy i tak prawdy nigdy nie poznają. Osoby, które tam nie były niech się nie wypowiadają bo nie mają pojęcia o czym piszą. konrad

No cóż, komentować chyba nie trzeba chamstwa i buractwa. Można by rzec, że to chyba rodzinne.


Cytat: Konrad
Aśka pisząc o tych górach pewnie myślisz że wzbiłaś się na wyżyny literackie szkoda tylko że na facebooku i na Radiatorze żadna z Was nie miała tak dużo do powiedzenia na swój temat i ofermy losu która ze mną pojechała w tak daleką podróż. Może należałoby najpierw napisać o tym jak się Piotrek spakował jak przygotował siebie i swój motocykl, o tym ile rzeczy zgubił jeszcze przed granicą w Terespolu i ile by zgubił gdybym go bacznie nie obserwował w lusterku a także o ciągłych usterkach i naprawach jego motocykla, które ja musiałem załatwiać podobnie jak i noclegi ale o tym i paru innych rzeczach (np.: o tym Jak skutecznie umyć sobie jaja w zlewie w którym się myje naczynia, albo o tym że na następną wyprawę musi sobie zabrać nianie i sprzątaczkę, Piotrek pewnie sam napisze w swojej książce pt: „Ocień Haraszo”.Skąd taki tytuł? A no stąd że wasz Piotruś Pan po dwóch miesiącach pobytu w Rosji i kolejnym w życiu wyjeździe do niej, do perfekcji opanował tylko te dwa słowa.
Lilka na facebooku mogłaś też napisać jak jeździ, zwłaszcza po szutrach, piachu, błocie, wodzie, glinie suchej i mokrej ( wystarczyło jedno zdanie : Piotrek jeździ tak jak ja, a jak ja jeżdżę to wiecie bo pokazałam w Maroku ). Chyba że tym od Dragstarów jeszcze nie mówiłaś. Mogłaś też napisać gdzie Twój PIOTRUŚ PAN był jak leżałaś odłogiem po dzwonie 3 dni sama w hotelu bez żadnego kontaktu z nim i kto inny jak nie Marta z Różą Ci poskładał ryja do kupy kiedy leżałaś rozdupcona w rowie i nie wiedziałaś co się z Tobą dzieje, albo czy chociaż Tobie i PANU powieka zadrżała jak się Marcie i Tomkowi zjebał motocykl w Maroko i poszła decyzja że jadą sami, wtedy jakoś nie oponowałaś ze się zostawia towarzyszy podróży samych itd.itp.
Chwalił się Piotrek dlaczego na zlocie w Tomsku jak to on ujął: „Niektórzy Rosjanie po wódce są nie mili”??? Dla mnie wszyscy byli mili ale ja nie pieprze głupot po wypiciu dwóch piw ani nie wylewam wódki którą mnie częstują. Także ciesz się że twojemu chłopu tylko delikatnie zwrócili uwagę a nie odprawili go z tulipanem na głowie. ( Tak na marginesie wspominał na lotnisku o tym jaki o[słowo niecenzuralne] ode mnie dostał za ten chlew który robił na noclegach?)


Do tych co napisali o podnoszeniu poprzeczki turystycznej:: może on podniósł poprzeczkę ale tylko w waszym gronie, ludzi którzy kupili motocykle żeby je macać, oglądać i pokazywać się na paradach i wszelkiej maści festynach ale nie dla mnie i takich gości co na wyprawowych motocyklach często z pasażerem pokonują duże dystanse i nie narzekają z byle powodu( Pozdrowienia dla Tomka, Junkersa i paru innych) którzy wiedzą że jak się jedzie w maju nad Bajkał to trzeba sobie kupić ciepły śpiwór a nie nowe wdzianko motocyklowe żeby czasem buriacki pasterz nie wyglądał w swoim futrze lepiej od niego.

Do tych co nie mogą się książki doczekać: Ja wiem że książkę to dzisiaj każdy głupek może napisać ale wartościową książkę to może napisać człowiek który był tam kilka razy (on wie o kim ja mówie bo czytał) i który przede wszystkim rozmawiał z ludźmi a nie tylko głupio przytakiwał w towarzystwie. Więc nie zapisujcie się w kolejce bo żadnej książki nie będzie a jeśli nawet to ja ją pierwszy przeczytam czy się to komuś podoba czy nie ( zrozumiecie to za jakiś czas )a ty droga Liliano możesz zredagować co najwyżej paragon na kasie fiskalnej.

Na koniec mojego pisania na tym forum:

14 lipca w garażu u Eugenii waszemu Piotrusiowi PANU powiedziałem wprost: Gdyby nie ja to zdechłbyś z brudu i głodu w butach jeszcze koło Moskwy. Może człowiek którego życiowe motto brzmi : „Za pieniądze można wszystko” zechce 8.09 szerzej szanownemu gronu objaśnić powyższe zdanie.

Jeszcze raz do Lilki i Aśki: obie dobrze wiecie że należy Wam się porządny liść na pysk od mojej żony i po pół ch...ja w dupę tym cwelom z tego forum co wysyłali obraźliwe mejle do mojej żony.

P.S

Nie piszcie mi że dostane od was warna, krawata i takie tam bo mi to wasze forum koło pióra lata. Musiałem się zarejestrować żeby pisać a teraz sam się stąd wynoszę. Regulaminu tez nie czytałem bo szkoda na to zwyczajnie czasu.
Jeszcze jedno:Dwóch znajomych chciałoby pojechać na Magadan i pytają czy mogliby przyjechać posłuchać mądrego słowa 8.09? Czy mogą się do Ciebie Lilka wprosić nie rejestrując na forum?

[size=16]

Ja uważam, że dość już tych wypocin. Obrażanie przy okazji sporej grupy ludzi, którzy nie mają z Tobą nic wspólnego, to więcej niż chamstwo.
Skoro włazisz z butami na czyjeś podwórko, to przynajmniej uszanuj regulamin. Swoim zachowaniem dałeś tylko dowód na to, że nie warto nawet czytać tego co piszesz, bo to wielki bełkot i wywalanie na światło dzienne spraw prywatnych.
Takie rzeczy załatwia się jak mężczyzna a nie jak user online. PSZEMAS
[/size]


Tego to już chyba nie da się wyrazić słowami  nie używając wulgaryzmów. No, cóż, po kimś kto pisze w taki sposób można spodziewać się wszystkiego, dlatego  jego postawa  na wyprawie mnie już nie dziwi. .
Szanowna Rosso, może odpowiesz na pytanie kolegi

Cytat: yapkovitz
chcialbym "koledze" Konradowi zadac pytanie prosto w twarz, dlaczego zostawil Piotrusia? :dumny:
a może  odpowie sam osobiście Konrad ?
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Pierro w Sierpień 10, 2014, 07:46:41 pm
Witam wszystkich!

Jeżeli jedziesz na  taką wyprawę słuchaj przyjaciół, którzy Ci doradzają i analizuj to jeśli możesz.
Ja straszne chciałem pojechać na  Magadan, sprawdzić swoje możliwości fizyczne i psychiczne więc nie przyjmowałem ostrzeżeń znajomych co do towarzysza podróży. Nie będę kolejny raz powtarzał , że ja nie zostawiłem go w potrzebie a on mnie zostawił itd i  uważa się za bohatera. Jego obraźliwe  słowa wobec mojej osoby dają świadectwo, że nie jest to kompan do podróży.
Nie popełniajcie tego błędu co ja. Wysłałem ten tekst do wszystkich  wspólnych znajomych, aby kiedyś  ZASTANOWILI się  jeśli będą musieli podjąć taką decyzję.

Życzę temu człowiekowi dużo wrażeń w podróżach motocyklowych, i niech mu chamstwo nie przysłania oczu bo kiedyś trafi na takiego ja on, przytrafi mu się coś złego i nikt mu nie pomoże, czego jemu i jego rodzinie nie życzę.

Pozdrowienia motocyklowe - Piotruś Pan.


Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: Don Vito w Sierpień 10, 2014, 07:55:45 pm
kilka zdań skreślonych przez człowieka wiele mówi. Potrafisz przyznać się do błędu, co się ceni, pokazałeś postawę jaką powinien pokazać każdy motocyklista na takiej wyprawie nie zostawiając w potrzebie towarzysza i mimo iż pluje on ci w oczy, a w czasie wyprawy robiła to Róża na swoim blogu na FB, to jeszcze potrafisz wznieść się na wyżyny i życzyć powodzenia komuś, kto zostawił Cię na pastwę losu. Chylę czoła.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: siCk_BoY_ w Sierpień 10, 2014, 08:26:53 pm
A ja myślę, że forum to nie miejsce do załatwiania takich spraw. Jeżeli Panowie chcecie sobie coś wyjaśnić to proszę to zrobić osobiście telefonicznie lub w inny sposób.
Wątek został stworzony po to żeby śledzić losy wyprawy, a nie do oczerniania jednej czy drugiej osoby.
Pozdrawiam

Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: bohun w Sierpień 11, 2014, 02:57:38 pm
Postaram się wypowiedzieć bezstronnie gdyż nie znane mi są szczegóły wyprawy  i przede wszystkim "mnie tam nie było". Uważam że do takiego wyjazdu potrzeba przygotowania nie tylko z zakresu wiedzy książkowej, forum itp, ale ogarnięcia w sprawach osobistych i "mechaniki" motocykla też wskazane. Nie byłem na dłuższych wyjazdach jak 5 dni, jednak zdążyłem zauważyć, że jazda z kimś/ więcej motocykli czasami bywa uciążliwa:
- niedostosowanie prędkości
- jeden boi się podjazdu
- drugi nie przejedzie przez rzeczkę inny z kolei w ogóle nie zjedzie z drogi choćby nawet na nocleg(ale to też kwestia motocykla)
- ciągłe spoglądanie w lusterko
- znajdzie się tez grupa ludzi którzy będą czekać pod np "zamkiem", a inni zwiedzają w tym czasie.
- na końcu robi się "ciśnienie" i podejmowane są różne dziwne decyzje.
Uważam, że dobrze jest wcześniej razem pojeździć szosa/off. Zapewne już wtedy wychodzą pewne czynniki na tak i nie co do wspólnego wyjazdu. Życie z ludźmi na wyjeździe to jak mieszkanie ze studentami na stancji. Mam kilku sprawdzonych riderów na tym forum i nie tylko, jednak nie z każdym wszędzie. Lubię jeździć samotnie, ale ma to też swoje minusy. Nie zostawia się kompana w trasie, aby uniknąć w/w trzeba się zastanowić wcześniej Z KIM JEDZIEMY.
Tytuł: Odp: MotoMagadan V-VIII 2014
Wiadomość wysłana przez: siCk_BoY_ w Sierpień 11, 2014, 06:49:31 pm
Wyprawa MotoMagadan dobiegła końca i żadnych nowości w temacie wyprawy już nie będzie dlatego też zamykam temat.