Wyruszyli z Horyńca Zdroju w czwartek 15 maja 2014 roku w strugach powodziowego deszczu do Magadanu. Jeśli się uda to ciut dalej. Początki obiecują sporo emocji i przygód. Konrad (BMW R 1200 GS) dwa dni przed wyjazdem spadł z drzewa na głowę. Wylądował w szpitalu. Poobijany z szumami w głowie wypisał się na własną odpowiedzialność aby dopiąć ostatnie klamry w swoim wyprawowym motocyklu. W dzień wyjazdu wypis ze szpitala i w drogę.
Wyjazd 15.06.2014r godz. 15.00. Późno z powodu różnych okoliczności. Pogoda szalała wieszcząc wielkie wydarzenie.
Od lewej Piotr i Konrad
Do granicy w strugach deszczu z pierwszymi przygodami. Piotrek (BMW F 800 GS) omal nie zgubił cennego bagażu.
Humory jednak dopisują. Do granicy w Terespolu docierają na 20.00.
Tu kolejka, jednak nie dla zmotoryzowanych inaczej czyli dla dwukołowców, choć patrząc na ich bagaż można polemizować. Mimo to papierologia i 200 rubli nie wiadomo za co.
Tak mija 1,5 h. Na nocleg w Pińsku docierają na drugą czasu białoruskiego. Kombinezony przeciwdeszczowe spisały się na medal, jedynie rękawice do suszenia.
Jutro a raczej dzisiaj jakieś zwiedzanie ... jutro Rosja. Miło ich przyjęto.
16.05.2014 - zwiedzają Pińsk
O 9.00 chłopaki wyruszyli w kierunku Mińska, a następnie na przejście w kierunku Smoleńska. Pogoda sprzyja, około 20 °C i piękne słońce...
17.05.2014
Już na rosyjskiej ziemi, przejście graniczne w okolicy Smoleńka bez odprawy, kolejek, papierów...wyobrażacie sobie taki luksus w Rosji. Strachowki (jakkolwiek to się pisze) zakupione, można jeździć po Rosji. Jeszcze dzisiaj mają być w Katyniu..BRAWO CHŁOPAKI
18 maja
nocleg w lesie katyńskim
trasa na dziś..Katyń - Bułgakovo ( miejscowość na trasie w kierunku Samary około 100km za Moskwą)
dzisiaj nocleg u zapoznanych motocyklistów, nasi bracia ze wschodu już ich goszczą...спасибо Друзья
Tak też będziemy zdawać relację z wyprawy chłopaków do Magadanu :-)