Z oficjalnej strony Klubu Motocyklowego Wehikuł Leżajsk (
www.wehikul.riders.pl)
"Nasze Wyprawy Motocyklowe 2015 i Recydywista z tatuażami.
Opublikowano: piątek, 20, marzec 2015 10:49
KrzysiekM
Jak co roku nie mogliśmy odpuścić zimowych spotkań podróżników motocyklowych w piątej już salaedycji imprezy Nasze Wyprawy Motocyklowe.
Inaczej jak w latach poprzednich miejscem spotkania nie był Dom Kultury w Lubaczowie a ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy Dębowy Dwór w Rudzie Różanieckiej...

Powyżej widok z ośrodka na pobliski zalew, może byc to ciekawe miejsce na letni odpoczynek - ciekawie zapowiada się ten drewniany brzeg przy większym poziomie wody. W zasadzie cały ośrodek w dnich od 27 do 28 lutego przeznaczony był na imprezę. Na parterze była jedna sala konferencyjna z dwoma ekranami na jej końcach. Trochę miałem obawy co do takiego sposobu prezentacji, ale w boju takie rozmieszczenie ekranów zdało egzamin z uwagi na odpowiednie nagłośnienie. Na I piętrze była jedzalnia, ceny przystępne, a II piętrze motocykliści wynajmowali pokoje.
Mimo, iż byliśmy tylko w drugim dniu imprezy na dwóch prezentacjach MotoMagadan i To nie koniec drogi notabene trwających razem prawie pięć godzin, to dostaliśmy prawdziwego kopa multimedialnego. Pierwsza prezentacja była formą pokazu zdjęć z opowieściami. Była bardzo sprawnie przeprowadzona a zważywszy, że co jakiś czas ktoś zadawał pytania to Kutek musiał sprawnie łączyć opoweść z odpowiedziami na pytania. Ciekwawie to wychodziło bo publika cały czas słuchała z zainteresowaniem. Pytano np. o koszty - ile trzeba mieć na początku, ile w trakcie i ile na końcu
na naprawy. Druga prezentacja to profesjonalny film a raczej forma reportażu z wyjazdu z pogadnką na zakończenie.


Oczywiście oprawa była klimatyczna - muza odpowiednia, w tle fachowe rozmowy ludzi w skórach a na parkingu motocykle, jeden pewnie znany zaparkowany był w środku - Cheyenne Bike The Recidivist - można o nim poczytać więcej na stronie Game Over Cycles .
Dziękuję Organizatorom i polecam imprezę każdemu kto jest zainteresowany nie tylko motocyklizmem. Za rok jadę znowu".