Aktualności: W związku obecnie obowiązującymi przepisami RODO prosimy o zapoznanie się z Polityka prywatności i Polityką cookies pod adresem https://www.radiator-mototurystyka.pl/polityka-prywatnosci/
Grudzień 01, 2023, 06:21:34 pm

Autor Wątek: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.  (Przeczytany 28033 razy)

Offline BociekPL

  • Starszy użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 363
  • Karma: +5/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #60 dnia: Luty 25, 2016, 11:28:59 pm »
większość nie pisze bo nie chce spamować w temacie (choć widzę niektórzy i tak nie mogą się powstrzymać). Do zobaczenia za kilkanaście godzin.
My Lovley Diamond Red

Offline giermo

  • Młodszy użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 16
  • Karma: +0/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #61 dnia: Luty 26, 2016, 01:55:23 pm »
wszystko wskazuje, że mnie nie będzie  :( siła wyższa  :( udanej imprezy życzę wszystkim !!:) :(  ehhh
pzdr
Zdjęcia https://picasaweb.google.com/bbtchelm

Nie nie nie prędkość była ok tylko zakręt trochę z

Offline Rojek

  • Pełnoprawny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 198
  • Karma: +1/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #62 dnia: Luty 28, 2016, 11:51:17 am »
Powiem krótko - było GRUBO  ;D Dzięki za zorganizowanie mega imprezy!

Offline Jaco

  • Hero
  • *****
  • Wiadomości: 569
  • Karma: +21/-5
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #63 dnia: Luty 28, 2016, 11:54:06 am »
Aż szkoda że to niedziela i niestety dalej trzeba będzie czekać rok na to wydarzenie! Z imprezy na imprezę coraz bardziej mi się podoba. Ekran Głazia - mega profesjonalny, aż strach pomyśleć co będzie dalej :) Prezentacje i sami prezenterzy bardzo fajni i ciekawi. Myślę, że nie jednej osobie uczestniczącej w tym wydarzeniu zamarzyła się jakaś wyprawa nie koniecznie pozakontynentalna ale mimo  wszystko. Frekwencja dopisała jak zawsze! Lokal się sprawdził. Miejsc siedzących brakło! Nawet żonkę udało mi się zabrać i powiem szczerze, że była bardzo pozytywnie zaskoczona! Oto kilka zdjęć - jakość jak widać. Telefon wymiękał ;)
















Offline siCk_BoY_

  • Administrator
  • Hero
  • *****
  • Wiadomości: 1 816
  • Karma: +8/-3
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #64 dnia: Luty 28, 2016, 12:00:27 pm »
Mi również się podobało :) Chociaż nie dane mi było być każdego dnia od początku, to jednak siedziałem do samego końca (prezentacji) :) Choć pierwszego dnia byłem znacznie dłużej :)
Było naprawdę spoko i lokal też jakby dostosowany do tej imprezy. Aczkolwiek co do sprzedaży alkoholu to mamy pewne uwagi. Ponieważ drugiego dnia, z nieznanych przyczyn i powodów, piwo nagle podrożało :) Nieznacznie ale jednak. Ale to tak na marginesie.
Całą reszta była OK.

Offline Rojek

  • Pełnoprawny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 198
  • Karma: +1/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #65 dnia: Luty 28, 2016, 12:47:50 pm »
Ceny piwa były ruchome ;) Pierwsza butelka kosztowała mnie 4 zł, następne 4,5 zł, a ostatnia znowu 4 zł :D To w piątek. W sobotę kurs butelki piwa się ustabilizował i wynosił równe 4 zł :D

Offline Aśka

  • Pełnoprawny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Karma: +2/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #66 dnia: Luty 28, 2016, 02:51:25 pm »
Ja placilam 5 :/

Offline blanka

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Karma: +0/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #67 dnia: Luty 28, 2016, 03:11:11 pm »
Impreza świetna - organizatorzy w formie :) Dzięki za wspaniałą atmosfer,super zabawę oraz genialne śniadania. Jak dla mnie lokal super :)

Offline Jacekk

  • Młodszy użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 10
  • Karma: +0/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #68 dnia: Luty 28, 2016, 03:39:56 pm »
Byliśmy pierwszy raz. Tak mnie wciągnęło, że jeżeli będą następne edycje nie opuszczę ani jednej. WIELKIE dzięki dla organizatorów. Robicie kawał dobrej imprezy. Żona również zachwycona. Prawdopodobnie najmłodszy uczestnik imprezy Sewerynek nic nie mówi.... ale to dlatego, że ma dopiero 100 dni życia za sobą ;) Koniecznie trzeba rezerwować hotel na miejscu, my nie zdążyliśmy niestety. Jeszcze raz WIELKI SZACUN. Pozdrawiamy

Offline Piotrek

  • Pełnoprawny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 133
  • Karma: +2/-1
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #69 dnia: Luty 28, 2016, 05:03:46 pm »
Jak poprzednicy - miejsce przypadło do gustu.
Cena piwa butelkowego w piątek 4,5 zł, w sobotę 5 zł. Kto płacił mniej, to wypada wyrównać tak by średnia wyszła na równo ;) (nr mojego konta podam innym razem) ;)
Chyba zauważono, że więcej idzie butelkowego bo tańsze było - aż dziwne.
Co do jedzenia - śniadania rewelacja. Dania przygotowane też były spoko.
Miejsc siedzących rzeczywiście trochę mało - choć 130 krzeseł w sobotę już stało.
Ogólnie jak Jacek - teraz czekać do następnego roku :)

Offline BociekPL

  • Starszy użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 363
  • Karma: +5/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #70 dnia: Luty 28, 2016, 05:06:11 pm »
Bez słowa popieram komentarze poprzedników choć jest jedna sprawa, która dawała się we znaki spontanicznie. Chodzi mi tu o kulturę osobistą niektórych osób, końcowych rzędów, centralnej części sali. Szkoda, że nie mogłem podejść i zrobić zdjęcia tych "jegomościów" które potem bez żadnych skrupułów umieści bym w tym oto poście, stosują odpowiednio wyrafinowany komentarz. Brawa dla was gdyż pomimo perfekcyjnego nagłośnienia, okrzyki pijańskiej radości, wyraźna chęć nagminnego przerywani i wyrażania swojej opinii powodowała u mnie chęć użycia 12/76 na wyżej opisanych jegomości. Z mojej perspektywy to już nie nóż a maczeta w plecy dla organizatorów, konferansjerów a zwłaszcza dla osób prowadzących prezentacje.
My Lovley Diamond Red

Offline tamara

  • Pełnoprawny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 116
  • Karma: +11/-0
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #71 dnia: Luty 28, 2016, 05:15:42 pm »
Faktycznie niektórzy nie potrafią się zachować kulturalnie. Jest to wkurzające i trochę rozwala pokazy i prezentacje. Uspokajamy za każdym razem takich "zagłuszaczy", ale niestety nie odnosi to oczekiwanego efektu. Są uparci i nieznośnie głusi na nasze prośby. Może w przyszłym roku pomyślimy o jakichś ochroniarzach?:)

Offline Wiatr w Polu

  • Starszy użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 369
  • Karma: +9/-5
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #72 dnia: Luty 28, 2016, 06:41:25 pm »
Krótka relacja z mojej perspektywy
Dla mnie to, jak rozpoczęcie sezonu. Pierwsze w roku zdarzenie motocyklowe. Spotkanie motocyklistów (czasem i motocykli), podróżników. Wysłuchiwanie relacji, oglądanie filmów z odległych zakątków  świata. Raczej nie będę w Himalajach, w Iranie, nie będę podróżował po Ameryce Południowej. Jeśli nawet wybiorę się kiedyś na Bałkany, będę miał inne przygody, niż nasi podróżnicy. Podczas dwóch dni mogliśmy słuchać zapierających dech w piersi historii, oglądać bajeczne widoki, zobaczyć, jak inni zmagają się z przeciwnościami losu, z materią i z własną słabością. Niemal doświadczyć spotkania z inną kulturą, przekonać się, że gdzieś na końcu świata żyją ludzie, którzy gotowi są bezinteresownie udzielić pomocy, a nawet (przez chwilę) współprzeżywać dramaty, jakie mogą się zdarzyć i zdarzają  się na drodze. Jednak „Wyprawy”, to od lat nie tylko relacje z podróży. To spotkania i rozmowy w „kuluarach”, dużo humoru, radości i dyskusje „na kwaterze” do czwartej nad ranem. To spotykanie przyjaciół i znajomych, których się nie widziało kilka tygodni, miesięcy, albo lat. Okazja, żeby się znowu pobyć razem, wypić piwo, wypalić fajkę, pomarzyć, poplanować. Po prostu motocyklowy klimat. My – jak wielu innych – przyjechaliśmy już w piątek. Dzięki pomysłowości i przedsiębiorczości Edycji mieliśmy zaklepany tani i sympatyczny kwaterunek. Potem szybkie zakupy i ruszamy do Kraju Grzmiącego Smoka i w Himalaje. Pierwszego dnia nie było nas mało, a następnego dużo więcej. Już od 12 poznawaliśmy niezwykłe przygody Marcina, który przytargał z podróży kilka zabawnych gadżetów (kto był, ten wie), potem „staruszkowie” na junakach (piszę to w cudzysłowie, bo mniej więcej w moim wieku), Głazie  jak na patelni i 8 –miesięczna (jeśli dobrze pamiętam) podróż po Ameryce Południowej. Choć bym chciał, to nawet setnej części nie opowiem z tego, co było. Nie wymienię też, kto był, a kogo brakło, bo kto był, ten wie, kogo nie było, niech żałuje. Pełni wrażeń, po niekończących się dyskusjach, żartach i śmiechach, bez pośpiechu, w południe wyruszyliśmy do domów

Offline Glazio

  • Administrator
  • Hero
  • *****
  • Wiadomości: 3 080
  • Karma: +48/-3
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #73 dnia: Luty 28, 2016, 08:25:15 pm »
Krótka relacja przed, w trakcie i po imprezie. Wszystko okraszone odrobiną zdjęć. Te najlepsze jeszcze dojdą. Może dziś, może jutro ...

Przygotowania do imprezy. Opiszę w skrócie ostatni etap. Stelaż na ekran gotowy, banery zamówione. Pozostaje ustawianie wszystkiego w ostatnie dni. Zaplanowałem krótki urlop siedząc w sobotę nad projektem banerów aby zostały dobrze wykonane. Wszystko zrobione. Wydruk ma być na poniedziałek, czyli dzień kiedy będziemy w krótkiej trasie do Kruszynian (polski meczet) i ściana wschodnia w całej krasie po drodze. Umówiliśmy się na telefon kiedy wszystko będzie skończone.

Poniedziałek cisza, wtorek cisza, środa cisza. Zatrzymujemy się na śniadanie i dzwonię do zaprzyjaźnionego wykonawcy banerów. Qrcze pieczone. Złe wieści stąd ta cisza - kolor czarny wyszedł brązowy! Zrobisz do jutra ? Wymuszam pilną odpowiedź! Nie. Dzwonię do innego znajomego. Przesyłam pliki z projektem z restauracji. Produkcja uruchomiona. Po pół godziny dostaję zdjęcie z próbnym wydrukiem. Jest dobrze.
E-kropek zasługuje na słowa pochwały za ekspresowe podjęcie tematu i wykonanie.

Czwartek, odbieram banery. Chwilę później w chacie o godz. 10:00 odbieram od Agaty wiadomość na Facebook o braku możliwości przybycia. Tragedia! Wiedziałem, że wszystko może się skomplikować ponieważ w sobotę wylatuje do Kolumbii. Siła wyższa zmusiła ją do trudnej decyzji. Mnie postawiła przed ścianą.
Szare komórki wspomagane adrenaliną palą się aby znaleźć wyjście z sytuacji. Szybki telefon do Sambora, może on lub Ola poprowadzą temat o Bhutanie. Ola rozchorowana niestety nie przybędzie ale na szczęście Sambor bez chwili zawahania podjął temat.
Uratowani!

W miejscu prezentacji zabieram się za składanie puzzli, czyli baneru. Pomoc Tamary ogromna. Siedzimy do późnych godzin wieczornych póki ekran nie stanął na nogach.



Piątek, Jacek wspomaga nas transportem sprzętu muzycznego, motocykli i pary innych gadżetów.
Pierwsi zainteresowani imprezą pojawiają się w samo południe. Kolejni zajmują miejsca siedzące w pierwszych rzędach.
Nadjeżdżają kolejne sprzęty. Game Over Cycles jakby umówieni z Yamaha Ring Road pojawiają się na miejscu.





Rozstawianie sprzętów. Niespodzianka od GOC to świeża nowinka - motocykl w budowie dla znanej firmy Hard Rock Cafe. Po wykonaniu zdobędzie kilka nagród i zawiśnie w jednym z wielu lokali.




Yamaha w innej odsłonie.

Zjeżdżają się nasi prelegenci. Największe zaskoczenie to przyjazd chłopaków Krzych54 (Junak M10 1961), PiotrC (Junak M10 1964) od prezentacji Staruszkowie na drodze
na kołach Junaków. Ciepło nie było a wcześniej wysłali mi w opisie, że w grudniu sprzęty stawiają do garażu i nie wyciągają do wiosny.


Zdążyłem zobaczyć Junaki nakryte ceratą. Jutro też jest dzień ;-)

Układanka złożona ...









STARTUJEMY !
Pełna sala. Konieczność donoszenia krzesełek. Miejsc stojących nie brakowało.



Sambor zaczął opowieści o Bhutanie. Sam był ciekawy opowiadań Agaty jak widziała ten wyjazd oczyma kobiety. Męskie spojrzenie też było bardzo interesujące.





Tak minął wieczór z Samborem w Himalajach - Krzysztof „Sambor” Samborski – Warszawa.

1. Bhutan – Kraj Grzmiącego Smoka.

2. Himalaje nieznane.

Prezentacje zdjęciowe zakończone świetnym filmem, którego trailer zobaczycie klikając TU


Tak jak napisał Wiatr - kto był ten wie, kogo nie było niech żałuje.

Po prezentacjach długie motocyklistów rozmowy trwały do wczesnych godzin rannych (w moim przypadku do około 5:00). Na szczęście wszystko na miejscu ;-)

Sobota, zaczęła się ciężko z powodu krótkiego snu.
Za to pogoda dopisała nam tak jak w poprzednim roku. Rewelacja. To sprawiło, że na miejscu pojawiło się znacznie więcej sprzętów niż junaki, jeszcze w piątek. W sobotę dojechały kolejne maszyny.









Wybiło południe. Czas na kolejną a zarazem pierwszą prezentację tego dnia.

1. Afrą na Pamir 2015 - Marcin „Maurosso” Krzeszowiec – Rzeszów





Ciekawe opowieści, gadżety uzupełniane śmiesznymi filmikami zrobiły furorę.





Sala ponownie wypełniła się po brzegi.























Spragnieni opowieści napływali z każdą kolejna minutą.

Najmłodszy uczestnik naszej tegorocznej imprezy liczył sobie 100 dni.






Było jak w domu


Nasi bohaterowie na Junakach przejęli pałeczkę po przerwie obiadowej.
Staruszkowie na drodze - Krzych54 (Junak M10 1961), PiotrC (Junak M10 1964) przyjechali na swoich sprzętach z Warszawy
Może właśnie w ten sposób stworzą nową dobrą tradycję imprezy Nasze Wyprawy Motocyklowe.







Zobaczyliśmy rozwalony tłok, inne artefakty z czasów II wojny światowej i przejechaliśmy Junakiem pół Europy. Odmienna relacja od poprzednich wzbudziła duże zainteresowanie.



Później nastąpiła kolejna prezentacja - niestety zdjęć nie posiadamy ponieważ produkowaliśmy się przed Wami a nasz aparat tak na prawdę nie pamiętam gdzie wtedy leżał.
Zapowiedź tej prezentacji ...
3. Z patelni do piekła 2015 - Tamara „Wiórek” Głaz i Paweł „Głazio” Głaz – Lubaczów
O co chodzi z tym piekłem wiedzą Ci co byli ;-)

Ostatnią prezentacją przygotowali dla nas:
4. Pod niebem Patagonii - Izabela i Krzysztof Rudź – Gdynia
Przenieśli nas na kontynent Ameryki Południowej.
Przyjechali do nas specjalnie z Gdyni. Dla podróżników to żadna odległość. Co udowodnili goszcząc na naszej imprezie.
Sam Sambor zasiadł w pierwszym rzędzie. Czyli wiecie jak było.































Na zakończenie prelekcji - zimne ognie ...



Po czym udaliśmy się na kolejną część nocnych motocyklistów rozmowy.
Wszyscy prelegenci wytrwali od początku do końca (od piątku do niedzieli), ugoszczeni przez Burmistrza Miasta i Gminy Narol lokalnymi smakołykami, które na pewno ściągną ich ponownie na te tereny.

Wielkie podziękowania dla naszych sponsorów i wspierających.


Kolejna impreza już za nami.

Do zobaczenia za rok - 24-26 luty 2017


Offline Kurpi

  • Pełnoprawny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 152
  • Karma: +3/-1
Odp: VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.
« Odpowiedź #74 dnia: Luty 28, 2016, 09:34:03 pm »
I znowu trzeba czekać rok  :-\

 

SMF spam blocked by CleanTalk