Wycieczka zapowiadała się ciekawie. Pierwszy problem to objechanie zamkniętej drogi co ją lipcowe deszcze rozmyły, objazd oficjalnie zakazany stosownymi znakami. Częściowo teren prywatny, brak porozumienia rożnych instytucji…. Wszyscy spotykamy się w Słupsku i po kawie w miejscowym MC jako nienasyceni z przyjemnością pokonujemy kolejne kilometry, dla niektórych to pierwsze !!! dziesiątki w tym roku, przyglądałem…