Hej!
Zlot w Radawie zbliża się wielkimi krokami, ale co bardziej istotniejsze w tym poście – wesele naszych motocyklowych przyjaciół – Moniki i Bohuna!
Jest pomysł, żeby na Radawie poświętować te ich ostatnie dni wolności w gronie właśnie motocyklowym. I tu prośba – kto się jeszcze zastanawia, czy jechać czy nie – zróbmy im tą przyjemność i bądźmy. Wypijemy za ich zdrowie, pogadamy i zakopiemy parę motocykli jak to Bohun lata temu swoją Teneryfe – ot tak – coby mu wspomnienia wróciły
Będziecie?