VI Nasze Wyprawy Motocyklowe - 26-28 II 2016 r.

[sothis]

Wielkie brawa dla organizatorów. Zarówno w Mdku jak i w nowym miejscu można poczuć się swobodnie, a to według mnie klucz do sukcesu NWM. Prelegenci, albo jak kto woli wolne duszki motocyklowej przygody snuli swoje historie bez skrępowania, na pełnym luzie. Dzięki temu każdy z nas mógł się poczuć częścią ich wielkiej przygody. Czekam, zapewne jak większość z Was, na rozpoczęcie obecnego sezonu i ruszenie motocykla gdzie tylko oczy poniosą. Po tak wielkiej dawce pozytywnych emocji, każdy wyjazd, ten mniejszy i nieco większy, może się stać naszą  WIELKĄ WYPRAWĄ 

[Kurpi]

Hehe takie coś znalazłem dzisiaj w telefonie ;P

[Wiatr w Polu]

Tak na marginesie zupełnie pewną ciekawostkę Wam powiem. Zaznaczam jednak, że to absolutnie "na marginesie" i w ogóle nie ma znaczenia. To bardziej anegdota. W żadnym razie zarzut.
Otóż Głazie w swojej relacji pomylili łabędzia ze świnią - tylko ja to zauważyłem Chodzi o zamek w Bawarii (ten, co go Walt Disney skopiował do swoich bajek). Zamek nosi nazwę Neuschwanstein, a nie Neuschweinstein. Wiem, że nazw własnych się nie tłumaczy, ale wszystkie mają swoją etymologię, czasem bardzo wyraźną: Nowa Grobla, Zielona Góra, Nowa Sól itd. Gdyby więc jednak przetłumaczyć na język polski nazwę Neuschwanstein, to znaczyłoby to tyle, co Nowy Łabędzi Kamień. Zaś według Głaziów był to Nowy Świński Kamień

[tamara]

Łabędź fajny, ale świnia też niezła:) Takie tam fonetyczne niuanse:)

[Glazio]

Źródło: facebook
ludziepodrozuja.pl
Ekipa prelegentów bez Marcina



Źródło: facebook
Sławek Bandosz dodał nowe zdjęcia (5)
"Jak co roku fajnie było na spotkaniu motocyklowych podróżników. Tym razem spotkaliśmy się w Narolu ( niedaleko Tomaszowa Lubelskiego). Super impreza"

[Jaco]

Wietrze, zostając w temacie anegdot, to nie wiem czy znałeś Głazia z tej strony (ja przyznam, że nie), a mianowicie chodzi o taką umiejętność - cytuje: "kupa Głazia ma magiczne właściwości przyciągania dzikich zwierząt" 
Hehehehe  przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać    

[Glazio]

Jacek - naprawdę coś w tym jest. Starałem się nie zapominać podręcznego aparatu ;-)
Wszystko do momentu zaklinowania solą morską. Płukanie w ciepłej czy zimnej wodzie nie pomogło.

Na daną chwilę zapodaję krótki film z imprezy. Sklecony na prędce ze scen, które udało nam się nagrać w wolnych chwilach.
Miłego oglądania ;-)

FILMY z imprezy

Film jest wprowadzeniem do prezentacji. Zawiera w sobie podziękowanie dla sponsorów i wszystkich wspierających.

Film z imprezy

Film Edycji z komentarzem:
"VI Wyprawy Motocyklowe - Radiator 2016.
Powiem krótko; ten kto był kolejny raz - nie rozczarował się, Ci którzy byli po raz pierwszy - na pewno powrócą".

Kolejny materiał w TV Lubaczów (czas od 1:34 do 4:43):

Kolejny film z naszej imprezy od PiotraC
"Pozwolilem sobie skorzystac z Twojej relacji filmowej i polaczyc ja z
moimi filmikami. Efekt mozna zobaczyc na:

Na filmach widoczne tylko fragmenty trasy chłopaków, którzy na Junakach przebyli w lutym na naszą imprezę. Trasa Warszawa - Narol to optymistycznie około 314 km. Sól na sprzetach a w drodze powrotnej deszcz. Taka pogoda to dla nich żadna przeszkoda.

[Glazio]

Galeria zdjęć z imprezy
Fot. Tomasz Michalski specjalnie dla www.radiator-mototurystyka.pl

Kliknij i oglądaj poprzednie zdjęcia wraz z opisem >>>


































































































































































Najmłodszy uczestnik VI Nasze Wyprawy Motocyklowe liczył sobie 100 dni !
























































































































































Na zakończenie relacji cała ekipa w składzie (od lewej):
Krzysztof Samborski, Izabela Rudź, Krzysztof Rudź, PiotrC, Krzych54, Tamara Głaz, Marcin Krzeszowiec, Paweł Głaz

[Jaco]

Wspaniała reporterska robota! Wielkie ukłony dla Tomka!

To jeszcze brakuje nam tylko jednej "reporterki"   Edycja - czekamy!!! (Na fejsie już widziałem co nieco

[BociekPL]

Otrzymałem informację od dawnej znajomej, że jutro o "NWM VI" będzie artykuł w gazecie "Życie Podkarpackie".

[siCk_BoY_]

Ja też się o tym wczoraj dowiedziałem
Zobaczymy ile tego i co naskrobali

[Glazio]

Jacek
Nasz fotoreporter jest zauroczony imprezą i sam ściąga na nią kilka osób.
Wielkie podziękowania za chęć bezinteresownego wykonywania zdjęć.

Edycja umieściła film na fb ale jeszcze nie sprawdziłem czy da się wykorzystać. Tu już prośba do Sicka. Ja nie posiadam takiej wiedzy dot. filmów umieszczonych na fb.

hkr013
Artykuł ukazał się zgodnie z zapowiedzią. Będzie jeszcze jeden. Odroczony do innego wydania. Tamara toczyła korespondencję z reporterką i zna dokładną datę.
Na daną chwilę owy artykuł (widoczny po zalogowaniu).

Tytuł "Przez krainę Patagonii, łańcuch Himalajów i Pamir do Narola"
Ciekawy tekst.



Czego mi w nim brakuje ?
- Nazwy imprezy (Nasze Wyprawy Motocyklowe) lub nazwy organizatora (Radiator Mototurystyka).
- Ponadto mała nieścisłość (kto był ten wie) Agatę Lange zastąpił Sambor.
- Brak jednego z pierwszych wystawców motocykli - Michalski Mirosław (2) PANNONIA rok prod. - 1965 i JAWA rok prod. - 1962, którą nie wiem czemu uparcie nazywałem Junakiem.



Wszystko podyktowane tym, że w tym wydaniu miały się pojawić dwa artykuły, które miały oddać sedno i sens. Kolejny artykuł za tydzień.
To co miało stanowić całość już uzupełnione.

[Glazio]

Kolejne zdjęcia autorstwa Marii Głaz

Zaczniemy od Pałacu Łosiów, obok którego w "Pałacowej" znajdowało się miejsce imprezy.



















ORGANIZATOR

[Glazio]

Zebrane komentarze:

Nadawca (skrzynka radiatora): Krzysztof Pazura K54 - nasz dzielny kierowca Junaka i prelrgent
Treść wiadomości:
"Witam.
Jeszcze raz chciałem podziękować za wspaniałą Imprezę !!!
Atmosfera, ludzie i Opowieści dały nie zapomniany efekt. Stworzyliście ekstra uroczystość. Jednak jeśli mogę coś zasugerować, to troszeczkę ograniczcie prędkość rozwoju Imprezy, bo dojdzie do tego, że któryś z kolejnych trzeba będzie zrobić np w Bhutanie :-)))))
Jednocześnie mam pytanie, czy w przyszłym roku też będzie taka uroczystość w Narolu ? Bo chciałbym od razu zarezerwować pokój ....
:-)))))

Pozdrawiam gorąco i jeszcze raz wielkie dzięki ..."

Edyta Eś czyli nasza Edycja (facebook)
29 luty o 22:51 ·

VI Wyprawy Motocyklowe - Radiator 2016.
Powiem krótko; ten kto był kolejny raz - nie rozczarował się, Ci którzy byli po raz pierwszy - na pewno powrócą.
Film Edycji powyżej w filmikach.

Forum Africa Twin

Artur_ntv - Bielsk Podlaski
"Dziekuje za mozliwosc udzialu w swietnie zorganizowanej imprezie.
Ps. Miło bylo Was poznac"

smigacz - Przemyśl
"Tamara Paweł dzięki za zorganizowanie imprezy i wspaniałą opowieśc i filmik. Było w dechę".

wojtekm72 - Lubaczów
"Bardzo mi się podobało
Dzięki za opowieści, zdjęcia i filmy
Podziękowania dla organizatora, że mu się chciało".

To ostatnie powiedzenie, którego z ust Africanerów mi brakowało. Używali go co rok od II edycji. Działa na mnie jak doping ;-)

Forum F650GS

ludziepodrozuja
"Staruszkowie" na Junakach byli rewelacyjni
Tyle humoru i energii w prezentacji dawno nie widziałem :-o
Ale jazda na "przyrządy" w nocy przebiła wszystko... ;-)"

Na koniec najdłuższa. Od kierowcy jednego Junaka zacząłem, drugi ma znacznie więcej do powiedzenia. Oto tekst:

PiotrC - nasz drugi dzielny kierowca Junaka i prelrgent

"VI Nasze Wyprawy Motocyklowe

Wiórek i Głazio to... to... to się nie da opisać. Koniecznie trzeba ich poznać. Co roku ruszają na wyprawę motocyklową. Raz celem jest Gruzja, innym razem Albania, góry Bułgarii, Rumunii czy stożek Etny. Dzielą się swoją pasją na forum www.radiator-mototurystyka.pl i podczas spotkań zatytułowanych Nasze wyprawy Motocyklowe, które w 2016 roku miały swoją szóstą edycję. W ostatni weekend lutego w Narolu, w sercu przepięknego Roztocza, spotkało się około 200 osób. Sami entuzjaści motocyklizmu. Pełny przegląd wieku i preferencji sprzętowych. Od harleyowców, przez ścigantów, enduro, po turystyki i klasyki. O wyprawach opowiadali, a opowieści ubarwiali zdjęciami i filmami:

Krzysztof „Sambor” Samborski - Bhutan - Kraj Grzmiącego Smoka i Himalaje nieznane
Marcin „Maurosso” - Krzeszowiec - Afrą na Pamir
Paweł „Głazio” Głaz i Tamara „Wiórek” Głaz - Z patelni do piekła
Izabela i Krzysztof Rudź - Pod niebem Patagonii

W tym doborowym towarzystwie pojawiło się też dwóch siwawych typków z opowieścią "Staruszkowie na drodze". Przyznali się, że na podstawie dowodów rejestracyjnych ich motocykli można wyliczyć, że łączny wiek maszyn to 107 lat, a na podstawie dowodów osobistych, że łączny wiek jeźdźców to 116 lat, co w sumie daje blisko ćwierć tysiąca lat doświadczeń na drogach życia i asfaltach tu i tam. Do Narola przybyli swoimi Junakami.

No dobrze, przyznam się. Tych dwóch siwawych typków to ja i Krzych. Na Roztocze wyruszyliśmy w piątek przed południem. Przyroda postraszyła nas trochę śniegiem, ale tylko na tyle żebyśmy nie zapomnieli, że to zima. Słupek rtęci na termometrze trzymał się stabilnie na poziomie trzech stopni, wiatr łagodnie kiwał bezlistnymi gałęziami drzew, asfalt zazwyczaj był czarny i suchy. Choć zdarzały się wyjątki. Za Puławami przez kilkanaście kilometrów był przypudrowany białym nalotem. Już po dotarciu na miejsce stwierdziłem oblizując lewą lagę mojego Junaka, że musiała to być sól. Na odcinkach drogi biegnącej przez lasy za Zwierzyńcem delikatny biały nalot okazał się śniegiem. Ale na terenie odkrytym śnieg nie miał już odwagi i droga była czarna.
...
Czas wracać. Ja wciągam wszystko co mam na grzbiet, Krzych nie daje się namówić na przeciwdeszczówkę. Ciepły wiatr i słonko podważają moje argumenty. Potem w trasie wiatr nie był już ciepły, słonko schowało się za chmurami, z których zaczął padać deszcz, a Krzych twardo nie zmienił zdania. Jedno tankowanie, jeden postój na ciepłe picie i właściwie nie byłoby o czym mówić. Na szczęście na jakimś większym wyboju urwał mi się tłumik i choć taka drobna atrakcja urozmaiciła nam podróż. W obie strony 650 kilometrów przeleciało jak jedna chwila. Sezon uznaliśmy za napoczęty".


 Całość tekstu (bardzo ciekawego) pod linkiem - kliknij i czytaj >>>

Na to Krzysiek:
"Na razie PiotrCuś troszkę napisał, a filmik też montuje"

Zobacz film Piotra i inne filmy z imprezy kliknij >>>!

[Jaco]

Pierwsze co odczułem po przeczytaniu artykułu to DUŻY niedosyt, ale to raczej odczuł każdy związany z imprezą. Nie żebym narzekał, ale jak już coś pisać to z sensem i rzetelnością, a tu... nie postarała się autorka.

Widzę, że Pani Marysia "wyrasta" na kolejnego Radiatorowego reportera - i bardzo dobrze! Pozdrawiam i trzymam kciuki! Musisz Głaziu zapraszać częściej