Każdy dochodzi do pewnych wniosków. Ja miałem okres poszukiwań. Całe szczęście już za mną. Teraz będę po prostu dobierał sprzęt w zależności od umiejętności i sprawności fizycznej. Póki zdrowie pozwoli cross i enduro to dla mnie dwa podstawowe sprzęty. Cross w razie potrzeby jest pierwszy do zbycia ponieważ do jazdy w trasy jest zbyt wymagający.
Początki były takie, że marzyłem o chopperze. Rzeczywistość sprawiła, że zamiast choppera miałem klasyka. Po pierwszej przygodzie z enduro nie musiałem szukać dalej. Pozycja na ścigaczu nie sprzyja dalekim podróżom, a ci którzy mimo wszystko się upierają, po kilkunastu latach zaczynają narzekać na problemy z kręgosłupem. Podobnie jak z chopperem.
Jakby nie było, najbardziej optymalna pozycja na motocyklu to siedząca wyprostowana.
Większy skok zawieszenia w enduro pozwala na dodatkowe zabawy. Kwestia pomysłu jak to wykorzystać.