Głowy kierowców w poważnym niebezpieczeństwie!
Motocyklowy kask bez atestu może świetnie wyglądać, ale nikt nie jest w stanie zagwarantować, że będzie w stanie ochronić głowę kierowcy przed obrażeniami. Amerykańskie NHTSA postanowiło ukrócić możliwość jazdy w kaskach wątpliwej jakości.
National Highway Traffic Safety Administration wprowadziło nowe rozporządzenia. Wymagają, by każdy kask został opatrzony nazwą wytwórcy, oznaczeniem modelu oraz informacją o spełnianiu norm bezpieczeństwa – DOT FMVSS No. 218 Certified.
Z badań NHTSA wynika, że w Stanach sprzedaje się rocznie 5,2 mln kasków. Analizy wykazały również, że systematycznie spadał udział kasków spełniających wymogi normy FMVSS No. 218. W 2009 roku korzystało z nich 67 proc. motocyklistów, natomiast roku później już 54. proc. Wzrósł natomiast
odsetek kierowców używających innowacyjnych kasków – z 9 do 14 proc.
Standard FMVSS No. 218 określa sposób pochłaniania energii, wytrzymałość paska oraz odporność skorupy kasku. Badania wykazały, że kaski tego rodzaju zmniejszają ryzyko odniesienia śmiertelnych obrażeń głowy aż o 37 proc. Sprawdzono również kaski nie spełniające normy FMVSS No. 218 – większość z nich nie gwarantowała jakiegokolwiek bezpieczeństwa.
NHTSA obliczyło, że wprowadzenie nowych regulacji uratuje 75 istnień w skali roku.
Czytaj więcej na temat kasków motocyklowych (artykuły poniżej >>>):
Bezpłatna akcja serwisowa SHOEI >>>
Motocyklisto – zadbaj o własne bezpieczeństwo >>>
Wyjątkowe nakrycie głowy motocyklisty >>>
Kombinezon, który ochroni motocyklistę >>>
Ocena i czarna lista kasków motocyklowych >>>
Źródło: onet
Dodaj komentarz
You must be logged in to post a comment.