

„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj!”
Tymi słowami, które dawno temu napisał wielki mistrz pióra Mark Twain rozpoczyna swoją książkę Krzysztof Samborski, w środowisku motocyklowym znany jako Sambor. „Zjadłem Marco Polo” to tytuł jego autorskiej książki, w której zawarł ponad dwadzieścia lat przygód, wspomnień i podróży po Azji Centralnej. Podczas slajdowiska w Klubie Podróżników ŚRÓDZIEMIE w Rzeszowie (Stary Browar Rzeszowski) mieliśmy okazję zobaczyć fantastyczne zdjęcia i krótkie filmy z ekstremalnych wypraw po dzikich zakątkach Azji oraz usłyszeć ciekawe opowieści doświadczonego „włóczęgi motocyklowego”.

Sambor jest prawdziwym podróżnikiem „przez duże P” i spotkanie z nim było dla nas ogromną przyjemnością. Z wielką pasją opowiadał o szczególnie bliskich mu w Azji krajach: Kirgistanie, Tadżykistanie, Chinach i Afganistanie. Nie mówił o luksusowych hotelach, drogich restauracjach czy turystycznych dzielnicach wielkich miast. Bohaterami jego opowieści byli zwykli ludzie zamieszkujący niedostępne i niezwykle ubogie części Azji, wspaniałe dzieła natury, ośnieżone siedmiotysięczniki, wysokie przełęcze i azjatyckie bezdroża. Okazało się, że mamy wiele wspólnego. Pasjonują nas samodzielne wyprawy w nieznane, marzymy o podróżach, pragniemy wspaniałych doznań i realizujemy nasze plany. Krzysztof Samborski twierdzi, że marzenia się spełniają i ja mu wierzę.

Żyjemy w agresywnym świecie, który w szybkim tempie podporządkowuje sobie wszystko i wszystkich. Niewiele już zostało na kuli ziemskiej miejsc dzikich i nieskalanych cywilizacją ludzką, w których żyją szczęśliwi choć biedni ludzie. Za kilkanaście lat – jak pisze Sambor – najpiękniejsze miejsca na Ziemi zmienią się bezpowrotnie lub po prostu przestaną istnieć. My także się zmienimy. Zgaśnie w nas naturalna wrodzona ciekawość świata, z którą rodzimy się i którą odkrywamy w sobie od najmłodszych lat. Zadusi ją konsumpcyjny i wygodny styl życia, obowiązki zawodowe i rodzinne. A przecież tyle jest jeszcze do odkrycia…. Spieszcie się zatem i wyruszcie we własną podróż, póki jeszcze jest czas!
.

Polecam bardzo lekturę autorskiej książki Krzyśka Samborskiego „Zjadłem Marko Polo”. Napisał ją aby obudzić w nas ciekawość świata. Myślę, że chętnie sięgną po nią zarówno wytrawni i doświadczeni podróżnicy – ludzie z pasją, którym Europa przestała już wystarczać, jak i początkujący adepci podróżowania zgłębiający z ciekawością tajemnice kontynentów.
Tamara Głaz
Dodaj komentarz
You must be logged in to post a comment.