Wyprawa 2013 – Bułgarski bastion komunizmu
Nowinki motocyklowe, Wyprawy, Wyprawy motocyklowe

Wyprawa 2013 – Bułgarski bastion komunizmu

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu

Bułgarski bastion komunizmu – prolog

Tegoroczna wyprawa od samego początku stała pod znakiem zapytania. Do ostatniego dnia nie wiedzieliśmy, czy uda nam się gdzieś wyrwać. Mimo tylu znaków zapytania i niepewności mieliśmy w zanadrzu pewien zarys trasy, którą chcieliśmy przejechać. Kto raz posmakował podróży już nigdy nie zazna spokoju w domowym zaciszu – każdego dnia będzie tęsknił za atmosferą wyjazdu, znowu będzie pragnął przeżyć ekstremalne przygody, otrzeć się o niebezpieczeństwa i ryzykowne sytuacje, poznać nowych ludzi, zobaczyć raz jeszcze ulubione miejsca i odkryć nowe zakątki. BMW spisało się w tym roku na medal i nie sprawiło nam żadnej przykrej niespodzianki. Pogoda „pod znakiem skwarka” czyli upały, upały, upały! Świat – za bezgraniczne oddanie i uwielbienie podróży odwdzięczył nam się znowu niesamowitą dawką wrażeń, wspaniałych ludzi i niezapomnianych wspomnień…

Nasze drogi poprowadziły nas przez Ukrainę, Węgry, Serbię, Kosowo, Rumunię i Bułgarię. Mieliśmy też kilkuminutowy epizod na Słowacji i Chorwacji.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Majdan Lipowiecki.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Majdan Lipowiecki.

Bułgarski bastion komunizmu – część 1

Dzień 1. (3. sierpnia – sobota)
W tym roku rozpoczęliśmy  naszą wyprawę trochę nietypowo. Pierwszym przystankiem po wyjeździe z domu był Majdan Nowy k. Biłgoraja – mała miejscowość, w której znajduje się „wypoczynkowa dacza”  Brzezika i Małej. To właśnie tu odbywała się impreza powitalna na cześć naszego kolegi Stówki, który co roku – spełniając swój patriotyczny obowiązek wobec kolegów motocyklistów – przylatuje ze Stanów. Na imprezę przybyła grupa starych znajomych z RoztoczeRiders.

Cóż można napisać o tym wieczorze? Tańce, śpiewy, gitarowe popisy, ogniste trunki, wyborne żarcie i nocne motocyklistów rozmowy do białego rana… Trzeba przyznać, że Stówka  zawsze wita się i żegna w niezłym stylu!!! Rano wszystkich tak samo boli głowa ale emocje i wspomnienia są niezwykle pozytywne.

Dzień 2. (4. sierpnia – niedziela)
Z samego rana bierzemy kąpiel w miejscowym zalewie, żegnamy się ze Stówką i kierujemy do przejścia granicznego z Ukrainą (Korczowa – Krakowiec).

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Przejście graniczne Korczowa-Krakowiec.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Przejście graniczne Korczowa-Krakowiec.

Na granicy dość długa kolejka samochodów osobowych, którą standardowo sprawnie omijamy wciskając się w wolne miejsca. Spotykamy tu dwóch motocyklistów z Niemiec na BMW, którzy jadą na wschód (jeden z nich dosiadał BMW R 1150 GS a drugi 1200). Wymieniamy się spostrzeżeniami na temat podróży po wschodniej Europie – są pod wrażeniem naszego przebiegu z ostatniej wakacyjnej wyprawy. Pomagamy im trochę w przebrnięciu przez granicę, ponieważ jak przystało na praworządnych Niemców staliby grzecznie w kolejce cały dzień. Od jednego z nich dostajemy nietypowy prezent – polską walutę obowiązującą w czasach PRL – u. Niezły numer! Dając nam banknoty  nasz kolega z zachodu jest przekonany, że możemy je wymienić w banku na aktualnie obowiązującą u nas w kraju walutę.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Międzynarodowe spotkanie w Borysławiu.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Międzynarodowe spotkanie w Borysławiu.

Po południu dojeżdżamy do Borysławia (miasteczko położone ok. 100 km od Lwowa), gdzie zatrzymujemy się u rodziny. Tu wieczorem odbywa się międzynarodowe spotkanie polsko – ukraińsko – rosyjskie, na którym ma miejsce degustacja międzynarodowych alkoholi. Jak się nie trudno domyślić od tego wieczornego przepychu trunków rano większość cierpi na delikatny ból głowy. Tu, na Ukrainie życie płynie inaczej – ludzie mają dla siebie więcej czasu,   dbają o rodzinne więzi. My – Polacy żyjemy już często według zachodnio-europejskiego stylu. Nie mamy na nic czasu, zżerają nas stres i wygórowane ambicje.  Uczucia wyższe odkładamy do pudełka po butach, które trzymamy na samym dnie szafy.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Zakole rzeki Stryj..
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Zakole rzeki Stryj..

Dzień 3. (5.sierpnia – poniedziałek)

Nasz kolejny dzień na  Ukrainie zaczynamy od zwiedzenia bimbrowni, którą urządził u siebie w domu nasz kuzyn. Zmusiła go do tego trudna sytuacja życiowa i chęć przetrwania. Oprowadzając nas po mieszkaniu M… z dumą wyjaśnia cały etap przygotowania bimbru.  Podczas naszej wizyty, do drzwi co chwilę pukają niespokojni wielbiciele jego wyrobów, których apetyt właściciel fabryki bimbru zaspokaja z anielską cierpliwością. Wychodząc z mieszkania M… na ławce pod blokiem poznajemy „głównego smakosza bimbru”, którego wytyczne decydują o smaku, doborze składników i w końcu kontynuacji lub zakończeniu destylacji.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Piknik.j..
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Piknik.j..

Kolejną atrakcją tego dnia jest piknik nad rzeką Stryj w Karpatach. Sam dojazd tam jest ekstremalnym przeżyciem dla nas, ponieważ drogi boczne w tej części Karpat są w koszmarnym stanie, szczególnie jeśli podróżuje się rozklekotanym, dziurawym busem. Wzdłuż drogi w oczy rzucają się szyby naftowe, z których większość jest już nieczynna. Dumą tego regionu Ukrainy jest lecznicza woda o zapachu nafty tzw. „Naftusia” wydobywana w Truskawcu. Nad rzeką pieczemy szaszłyki i mamy okazję zobaczyć gościa, który gołymi rękoma łapie w wartkim nurcie pstrągi. W drodze powrotnej w okolicach wsi Dowhe oglądamy z bliska niedokończoną zaporę na rzece Stryj.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Karpacka elektrownia wodna nad rzeką Stryj - jezioro.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Karpacka elektrownia wodna nad rzeką Stryj – jezioro.
Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Twierdza Tustań.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Twierdza Tustań.

Na przełomie lat 80. i 90-tych XX wieku miała tu powstać „Karpacka Elektrownia Wodna” – świadectwo mocy i potęgi elektrycznej ZSRR. Ta monumentalna budowla nie została niestety ukończona z powodu braku środków finansowych. Pod dyktando towarzysza Lenina, który powiedział kiedyś: „…Komunizm – to jest władza radziecka i elektryfikacja całego kraju…” planowano wysiedlić ok. 30 tysięcy osób i na potrzeby budowy zalać teren pięciu wsi. Dziś serce kraje się na widok popękanych murów i plątaniny rdzawego żelastwa, które nieubłaganie bierze we władanie dzika natura.  Turyści, którzy lubią podziwiać i fotografować niepowtarzalne konstrukcje oraz zachwycać się pięknem przyrody mogą swobodnie zorganizować obóz lub biwak nad głębokim jeziorem położonym tuż przy zaporze.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Twierdza Tustań.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Twierdza Tustań.

Końcowym przystankiem tego dnia jest „Twierdza Тустань” (Tustań – dosłownie tu stań, zatrzymaj się tu) – fantastyczne formacje skalne z piaskowca oraz staroruskie zamczysko wzniesione przez króla Kazimierza Wielkiego we wsi Urycz. Narodowy Rezerwat Historyczno – Kulturowy Tustań położony jest w Beskidach Wschodnich w regionie skolskim. Warto się tu wspiąć i z bliska pooglądać cztery grupy skał: Kamień, Mała Skała, Ostry Kamień i Żołob, które wznoszą się majestatycznie w tym przepięknym zakątku Ukrainy. My mieliśmy okazję podziwiać urodę tego miejsca w promieniach zachodzącego słońca…

Dzień 4. (6. sierpnia – wtorek)

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Drogi.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Drogi.

Nasze pożegnanie przeciąga się prawie do obiadu. W końcu udaje nam się jednak spakować i wyruszamy w kierunku granicy z Węgrami. Początkowo jedziemy po drogach z bardzo kiepską nawierzchnią więc tempo jazdy jest dość wolne. Dopiero kiedy docieramy do drogi głównej (gładkiej i asfaltowej) możemy rozwinąć normalną prędkość. Tak się ekscytujemy tą prędkością i pięknymi górskimi widokami, że po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów zostajemy zatrzymani przez patrol milicji ukraińskiej. Uroda gór tak przykuła naszą uwagę, że nie zauważyliśmy ograniczenia prędkości (80, 60 i 30 km). Pertraktujemy z milicjantami po polsku i ukraińsku, którzy otwarcie proponują nam łapówkę.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Kontrola milicji.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Kontrola milicji.

Na nasze pytanie : „To tak można?” odpowiadają z uśmiechem i bez ceregieli: „Tu nie Polska. Tu wszystko można”.  W tym miejscu dalszy komentarz jest chyba zbędny. Płacimy 200 hrywien (panowie milicjanci zażądali na początku  1500 hrywien) i w zamian otrzymujemy informację o kolejnych patrolach w następnych miejscowościach. Trzeba przyznać, ze ukraińscy milicjanci są naprawdę mili – jak się im zapłaci to chętnie dzielą się służbowymi informacjami.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Przeprawa ?
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Przeprawa ?

GŁAZIO: Mimo pięknych widoków monotonia drogi asfaltowej wywołała u mnie zew natury. Zapragnąłem kontaktu z szutrem i dziurami mimo, że z pewnych względów miałem unikać tego typu terenów. Zew natury okazał się mocniejszy! Znalazłem nie tylko drogę szutrową, którą przejechałem się z ogromną przyjemnością  ale przeprawiłem się przez rzekę.

TAMARA: Wiedziałam, że tak będzie!!! Nie mógł się powstrzymać! Najpierw znalazł jakąś dziurawą dróżkę, na której wzniecił tumany kurzu a potem wjechał do rzeki. Cały Głazio. Ja oczywiście zostałam na przeciwległym brzegu z aparatem w jednej ręce i kamerą w drugiej oraz zadaniem do wykonania – uwiecznić, sfotografować i nakręcić!

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo - zamek Palanka.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo – zamek Palanka.
Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo.

Podróżując przez Zakarpacie wydało nam się, że w pewnym momencie przekraczamy niewidzialne granice z 1939 roku, między dawną Polską, Czechosłowacją  a Węgrami. Zaniedbane pola, jakie można zobaczyć na każdym kroku na Ukrainie ustępują miejsca skoszonym łąkom i ogromnym połaciom ziemi obsadzonym winoroślami. Mamy dziwne wrażenie, ze jesteśmy już na terytorium Węgier, mimo, że nie przekroczyliśmy jeszcze granicy. Bez większych przygód po popołudniu docieramy do miejscowości  Mukaczewo, w której na górującym nad miastem wzgórzu wznosi się majestatycznie zamek PALANKA wybudowany przez króla Węgier Bela IV.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo - zamek Palanka.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo – zamek Palanka.
Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo.

Zadaniem tej budowli było strzec wschodnich rubieży Królestwa Węgier przed najazdami tatarskimi. Mimo, że byliśmy już w tym miejscu kilkakrotnie, zawsze chętnie tu wracamy. Może zamek ma jakąś magiczną siłę przyciągania?!
Na przejściu granicznym Czop – Záhony, które mieliśmy przejechać bez większych problemów, czeka nas niespodzianka. KU naszemu zaskoczeniu – ukraińscy celnicy bardzo dokładnie sprawdzają nam kufry i rozgrzebują  apteczkę. Wyciągają wszystkie tabletki, sprawdzają nazwy i pytają o ich skład! Pamiętajmy, że na teren Ukrainy nie wolno wwozić żadnych środków zawierających tramadol.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Mukaczewo.

Z kolei Węgrzy, chcąc chyba dotrzymać kroku swoim ukraińskim kolegom, dają nam do wypełnienia dziwaczny formularz, w którym musimy podać rok, miesiąc i dokładną godzinę (z minutami!!!) wjazdu na teren Węgier, ilość paliwa w baku oraz przebieg motocykla. Prócz tego węgierska służba celna …

… cdn.

Wyprawa motocyklowa - Bułgarski Bastion Komunizmu. Na przejściu granicznym Czop – Záhony.
Wyprawa motocyklowa – Bułgarski Bastion Komunizmu. Na przejściu granicznym Czop – Záhony.

Czytaj część 2 >>>
Czytaj część 3 >>>
Czytaj część 4 >>>
Czytaj część 5 >>>
Czytaj część 6 >>>
Czytaj część 7 >>>
Czytaj część 8 zakończenie >>>

23/09/2013

O autorze

Glazio


JEDEN KOMENTARZ DO ARTYKUŁU Do “Wyprawa 2013 – Bułgarski bastion komunizmu”

Dodaj komentarz

październik 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Reklama

MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ

Redakcja
Radiator - Turystyka Motocyklowa
E: kontakt@radiator-mototurystyka.pl
W: www.radiator-mototurystyka.pl